Ustawa o OZE ma wyzwolić aktywność obywateli
Ustawa o OZE dawać będzie gwarancję ceny i odbioru energii, wysokość współczynników korygujących przedmiotem analiz - MG
Nowy projekt ustawy o OZE, który częściowo uwzględniać będzie uwagi zgłoszone podczas konsultacji i uzgodnień międzyresortowych, dawać będzie gwarancję odbioru energii wytworzonej z odnawialnych źródeł po określonej cenie. Wysokość współczynników korygujących jest przedmiotem analiz w Ministerstwie Gospodarki i raczej nie ulegnie radykalnej zmianie w stosunku do proponowanych wcześniej - powiedział podczas Forum Energetyki Wiatrowej Janusz Pilitowski, dyrektor departamentu energii odnawialnej w Ministerstwie Gospodarki. Resort chce, by nowe przepisy zaczęły obowiązywać od stycznia 2013 roku.
"Projekt ustawy o OZE z 22 grudnia 2011 roku traktuję jako historyczny. W toku konsultacji społecznych i międzyresortowych wpłynęło bardzo dużo uwag i opinii, które pozwoliły nam na wypracowanie pewnych spostrzeżeń. Ministerstwo Gospodarki dąży do tego, by w obszarze OZE wprowadzić jak najwięcej rynku. Wydaje się, że rynek na dzień dzisiejszy nie jest przygotowany do zaproponowanych wcześniej rozwiązań rynkowych, więc zamiast dwóch kroków trzeba zrobić jeden krok" - powiedział dyrektor.
Poinformował, że MG wraca do koncepcji obowiązkowego zakupu energii z OZE przez sprzedawcę z urzędu, po gwarantowanej cenie.
"Przywracamy instytucję sprzedawcy z urzędu, który będzie zobowiązany do zakupu energii. Będzie określona formuła cenowa zakupu energii. Chcielibyśmy, by cena była na poziomie ceny rynku konkurencyjnego ustalonej przez prezesa URE, która co roku podlegałaby waloryzacji o inflację" - powiedział Pilitowski.
"To stworzyłoby stabilność, dałoby gwarancję ceny i odbioru energii" - dodał.
"Prace ministerstwa zmierzają do tego, by określić gwarantowany poziom przychodów ze sprzedaży energii wytworzonej z OZE jako sumy ceny energii i prawa majątkowego" - powiedział też.
Dyrektor zwrócił uwagę, że najwięcej emocji budzi kwestia współczynników korygujących.
"Jest rozziew między naszymi założeniami a opiniami, jeśli chodzi na przykład o nakłady inwestycyjne, okres zwrotu z inwestycji. To przedmiot intensywnych prac, bo chcielibyśmy podejść do tego w rzetelny sposób, ale apeluję o obiektywizm. Minister Gospodarki nie jest od przyjmowania życzeń, a od realizacji polityki. Z informacji URE wynika, że w ubiegłym roku system wsparcia kosztował nas 4,5 mld zł" - powiedział.
Projekt ustawy o OZE zakłada wprowadzenie do systemu wsparcia tzw. współczynników korekcyjnych, które decydować będą o faktycznym zróżnicowaniu poziomu wsparcia w zależności od rodzaju źródła.
Z prezentacji załączonej przez Ministerstwo Gospodarki do projektu ustawy opublikowanego 22 grudnia 2011 roku wynika, że współczynnik będzie wynosił m.in. 0,7 dla współspalania biomasy, 0,75 dla energii z lądowych farm wiatrowych powyżej 200 kW, 0,94 dla elektrowni biomasowych CHP powyżej 10 MW, 1,03 dla elektrowni wodnych powyżej 20 MW, a 1,32 dla elektrowni wiatrowych off-shore. Najwyższe wsparcie otrzymywałyby elektrownie biogazowe (w zależności od mocy współczynnik wyniósłby od 1,26 do 1,69) oraz fotowoltaika (współczynnik na poziomie 2).
Pilitowski pytany po debacie, czy wysokość współczynników korygujących może w ostatecznym projekcie ustawy o OZE ulec zmianie, odpowiedział:
"Współczynniki mogą ulec zmianie, ale nie sądzę, by zmiany były radykalne. To przedmiot analiz ekonomicznych w ministerstwie".
Pilitowski podkreślił, że współczynniki korygujące będą stałe przez cały okres wsparcia, czyli 15 lat, a pierwsze współczynniki, na okres 5 lat, będą zapisane bezpośrednio w ustawie.
"Chcielibyśmy, by kolejne współczynniki korygujące na okresy pięcioletnie były prezentowane w rozporządzeniu ministerstwa gospodarki. To dawałoby możliwość reagowania w bardziej bezpośredni sposób, bo droga legislacyjna ustawy jest bardziej złożona niż rozporządzenia" - wyjaśnił dyrektor.
Poinformował, że dla instalacji, które zostały oddane do użytkowania przed okresem wejścia w życie nowej ustawy obowiązywać będą przepisy przejściowe.
"W przypadku istniejących inwestycji przez okres 15 lat od daty oddania do użytku instalacji obowiązywałby współczynnik 1, czyli utrzymane byłoby wsparcie na dotychczasowym poziomie" - powiedział, zaznaczając, że wyjątkiem byłyby instalacje wielopaliwowe i modernizacje.
"Wolą ministerstwa gospodarki jest, by w sposób istotny ograniczyć wsparcie dla instalacji wielopaliwowych poprzez skrócenie okresu wsparcia i jego zmniejszenie" - powiedział.
Dodał, że modernizacje miałyby polegać na zwiększeniu zainstalowanej mocy i zwiększeniu wydajności poprzez zakup nowych urządzeń.
Projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii, wchodzący w skład pakietu regulacji energetycznych, został opublikowany przez Ministerstwo Gospodarki 22 grudnia 2011 roku. Obecnie trwają w jego sprawie konsultacje i konferencje uzgodnieniowe.
"Celem Ministerstwa Gospodarki jest, by omówić uwagi do końca kwietnia, tak, by projekt ustawy uwzględniający proces uzgodnień i opinii został przedstawiony do Komitetu ds. europejskich Rady Ministrów i Radzie Ministrów w maju. Chcemy, by projekt ustawy do końca pierwszego półrocza trafił do prac parlamentarnych" - powiedział dyrektor w MG.
"To oznacza, że ustawa nie wejdzie w życie wcześniej niż 1 stycznia 2013 roku, przy założeniu, że prace będą przebiegać sprawnie" - dodał.Wcześniej resort zakładał, że nowa ustawa wejdzie w życie w lipcu 2012 roku.
_ _ _ _ _ _
Ustawa o odnawialnych źródłach energii (OZE) ma pomóc w wyzwoleniu obywatelskiej aktywności w obszarze energii, zarządzania nią i własnej produkcji na niewielką skalę - powiedział dyrektor departamentu energii odnawialnej w ministerstwie gospodarki Janusz Pilitowski.
Przedstawiając w środę na Forum Energetyki Wiatrowej w Warszawie wnioski z konsultacji projektu ustawy o OZE, Pilitowski mówił, że poprzez zdefiniowanie w ustawie mikroinstalacji wytwórczej obywatele zyskają prostą możliwość aktywnego działania, np. produkcji energii na własne potrzeby i sprzedawania nadwyżek.
"Chcielibyśmy, aby rejestracja takiej działalności była jak najprostsza, przez zgłoszenie, nietraktowanie jej jako działalności gospodarczej, oraz stworzenie systemu wsparcia przez określenie gwarantowanych cen zakupu energii z takich źródeł" - mówił Pilitowski. Zaznaczył, że cena ta byłaby istotnie wyższa od określonej w dzisiejszym systemie wsparcia OZE. Maksymalnie uproszczony ma być również wniosek o przyłączenie mikroinstalacji do sieci.
Jednak rozwój takich instalacji jest pochodną rozwoju sieci elektroenergetycznej - zaznaczył.
Dyrektor wyjaśnił, że zamiarem resortu jest określenie w ustawie gwarantowanego poziomu przychodów ze sprzedaży energii z OZE jako sumę ceny energii i prawa majątkowego - świadectwa pochodzenia energii jako wytworzonej w OZE.
Pilitowski mówił też, że MG rozważa przywrócenie do projektu instytucji tzw. sprzedawcy z urzędu dla wszystkich OZE. Dziś w ramach systemu wsparcia sprzedawca z urzędu musi kupić po określonej cenie całą energię z OZE. W grudniu ub.roku resort zaproponował, by obowiązek ten ograniczyć do mikroinstalacji.
Ministerstwo Gospodarki ma też zaproponować zapisanie w ustawie tzw. współczynników korygujących, określających poziom wsparcia dla poszczególnych rodzajów OZE. Pilitowski powiedział, że rozważana wersja zakłada, iż obowiązywałyby one przez pięć lat, a potem byłyby ustalane rozporządzeniami. W czasie konsultacji projektu pojawiły się głosy, że regulowanie współczynników poza ustawą byłoby niekonstytucyjne.
Dyrektor zapowiedział, że w maju resort chce zorganizować spotkanie w sprawie projektu ustawy, by przedstawić, w jakim stopniu uwzględniono w nim zgłaszane uwagi. Sama ustawa może wejść w życie najwcześniej od początku 2013 r. - dodał.
Pilitowski zaznaczył też, że analizy prawne wskazują, iż obok projektowanych przez MG ustaw: Prawo Gazowe, energetyczne i dotyczące OZE oraz ustawy o korytarzach przesyłowych, które m.in. wdrażają rozwiązania unijne, potrzebne będzie oddzielne prawo - ustawa wprowadzająca te cztery ustawy.