Uważaj na ten towar. Wsad był zgniły, zapleśniały, toksyczny
Czeska inspekcja wykryła, że niektóre keczupy sprzedawane na tamtejszym rynku nie spełniają norm. Ba, niektóre keczupy to w zasadzie... nie są keczupy. Sprawą zajmują się ze szczegółami czeskie media.
Inspekcja (Státní zemědělské a potravinářské inspekce) zbadała jakość tego produktu, a szczególnie ile pomidorów wykorzystano do jego wytworzenia. Raport pokontrolny jest niepokojący nie tylko dla Czechów. Dla Polaków też - po pierwsze możemy kupować keczupy w czeskich sklepach, po drugie część z opisanych 22 keczupów może być dostępna też w naszym handlu.
Testy wykazały, iż niektórzy producenci zamiast pomidorów do produkcji wykorzystują marchew lub cebulę. Gdy produkują już keczup z pomidorów wrzucają tam warzywo nadgnite lub zapleśniałe. Znaleziono w keczupach mykotoksyny (to dowód, że do produkcji użyto zakażonych pomidorów) oraz pestycydy.
Inspektorzy podzielili keczupy na osiem różnych grup - np. według producentów takich jak Hamé, Neli, Hellmann's) lub znaków własnych sieci handlowych (np. Clever, Albert, Coop, Spar). Dwa produkty - Clever jemný, Hamé Kečup sladký nie zdały testu jakości (oba produkuje Hamé).
W każdym z 22 produktów znaleziono uchybienia jakości. Najwięcej niedostatków stwierdzono przy oznaczaniu towaru - w większości nie można było się dowiedzieć ile pomidorów było wsadem do keczupu.
Tak było z Clever Kečup jemný, Hamé Kečup sladký, Jemný kečup Hellmann´s, Coop Klasik kečup jemný, Spar Kečup sladký. Wniosek pokontrolny to nakaz wprowadzenia tej informacji na opakowania.
Na efekty pracy inspekcji już zareagowała sieć handlowa Billa. Wycofuje z obrotu Clever Kečup jemný oraz Clever Kečup ostrý w opakowaniach po 490 g i 900 g, których producentem była czeska firma Hamé.
Wsad pomidorowy był nieprzepisowy, udział konserwantów zbyt duży. Billa w Czechach zwraca klientom pieniądze gdy przyniosą oni do sklepów oryginalne keczupy.
Krzysztof Mrówka