W Czechach auta bez VAT!
Rząd uważa, że bez tego ruchu gospodarka się przewróci. Dlatego w Czechach firmy i osoby prowadzące działalność gospodarczą będą teraz kupować samochody osobowe bez 19-proc. VAT. Pomysł powstał w ministerstwie finansów, firmuje go szef resortu Miroslav Kalousek.
Do tej pory firmy i osoby prowadzące działalność mogły odliczać daninę jedynie od pojazdów towarowych lub użytkowych. Od 1 kwietnia ma się to zmienić. - Pomoże to małym firmom, których nie było stać na samochody. Teraz nawet kupno Skody Fabia będzie w ich zasięgu - powiedział minister Kalousek. Przykładowa Fabia dzisiaj kosztująca 229 tys. koron (1 PLN = 0,1706 CZK) będzie tańsza aż o 43,5 tys. koron. Teraz na czeskim rynku handlu samochodami jest zastój - przedsiębiorcy czekają na regulacje zwalniające z VAT i wstrzymują się z kupnem pojazdów. W parlamencie trwają prace legislacyjne, potem ustawa trafi do podpisu prezydenta Václava Klausa.
Na zmianach straci fiskus (ok. 2,4 mld koron), ale szybko zyskać mogą producenci samochodów. Liczą na to wszystkie czeskie firmy.
W Czechach planowano obniżkę VAT z 9 do 6 procent m.in. na żywność, leki, książki. Niektórzy politycy chcieli też obniżki stawki podstawowej VAT z 19 do 15 procent. Pomysły nie przeszły przez parlament (utrata wpływów fiskalnych wynosiłaby 60-70 mld koron).
Krzysztof Mrówka, Interia.pl