W najbliższym czasie rząd nie zajmie się ustawą o dekoncentracji mediów
- Wiem, że na pewno rząd w tej chwili nie zajmuje się projektem ustawy o dekoncentracji mediów; nie ma go w harmonogramie prac rządu do końca roku - powiedział w środę szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Minister w Programie Pierwszym Polskiego Radia - pytany o to, czy projekt ustawy dekoncentrującej media, która miała być jednym z elementów walki o pluralizm na rynku medialnym - "trafił już ostatecznie do szuflady", czy też rząd zajmie się nim w najbliższym czasie, powiedział: "nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie".
- Wiem, że na pewno rząd w tej chwili nad żadnym tego rodzaju projektem nie pracuje. Wiem jakie dokumenty, jakie projekty znajdują się w Komitecie Stałym Rady Ministrów, jakie są przewidziane w harmonogramie prac rządu do końca roku - na pewno tego projektu tam nie ma - mówił.
Wcześniej Dworczyk został zapytany o kłopoty jednego z kluczowych dystrybutorów prasy - "Ruchu" i wywiad, jakiego "Super Expressowi" udzieliła posłanka Joanna Lichocka.
- Swego czasu doszło do sprywatyzowania firmy przez rząd Donalda Tuska. Wydaje się, że koalicja PO-PSL wyprzedała akcje za bezcen. Od tamtego momentu zaczęły się drobne problemy Ruchu, które mają swoje umocowanie w teraźniejszości. Tę firmę zaorała w pewnym sensie niewidzialna ręka rynku - powiedziała SE posłanka. Według niej kolportaż prasy nie jest jedynie działalnością czysto biznesową i nie powinien być traktowany wyłącznie jako biznes.
- Bardzo bym chciała, aby doszło do rozmowy, która pozwoli zastanowić się, czy można będzie wprowadzić jakieś rozwiązania systemowe, które zapewnią istnienie polskiej prasie - dodał.
Lichocka zapowiedziała, że zamierza zwrócić się do sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. - W najbliższym czasie chcę z kolegami z komisji zająć się tą sprawą. Na razie nie rozmawiałam jeszcze z przewodniczącą Elżbietą Kruk, ale na pewno to uczynię. Sejm powinien się tym zająć - powiedziała Lichocka.
Dworczyk, odnosząc się do tej sprawy, powiedział, że "to jest oczywiście poważny problem, z którym też będzie trzeba się zmierzyć".
- Natomiast też trzeba sobie jasno powiedzieć: państwo nie zastąpi we wszystkich miejscach rynku. Są też pewne mechanizmy rynkowe, które funkcjonują i których państwo zastąpić nie może - ocenił minister.
- Natomiast zgadzam się, że dobrze by było, aby na takim rynku dystrybucji prasy był pluralizm, były różne podmioty, by jeden nie zdominował całego rynku - mówił Dworczyk i wyraził nadzieję, że "sytuacja +Ruchu+, mimo tego, jak wygląda dziś, ulegnie poprawie".
Sprawdź bieżące informacje z rynku mediów na stronach Biznes INTERIA.PL