W październiku tysiące osób mogą opuścić więzienia. To przez zmianę w prawie

Od 1 października zmieni się wysokość kwoty, od której przepisy w prawie rozróżniają przestępstwo od wykroczenia. Następstwem waloryzacji ma być opuszczenie zakładów karnych przez tysiące więźniów - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak podaje gazeta, od następnego miesiąca zostanie podniesiony próg kradzieży, tj. wartości mienia, która kwalifikuje dane zdarzenie jako przestępstwo lub wykroczenie. Od 1 października omawiana wysokość wyniesie 800 zł, a nie jak obecnie 500 zł. 

Nowelizacja prawa obejmie także czyny popełnione przed wejściem w życie zmian. Wynika to z art. 4 Kodeksu karnego, który cytowany przez "DGP" brzmi, "jeżeli w czasie orzekania obowiązują inne przepisy niż w momencie czynu, to stosuje się regulacje łagodniejsze dla sprawcy".

Reklama

Niedługo wejdą w życie ważne zmiany w prawie. Tysiące osób mogą opuścić więzienie

Jednocześnie dziennik szacuje, że liczba spraw, w których wartość mienia mieści się w progu od 500 do 799,99 zł może wynieść nawet kilka tysięcy. Co za tym idzie, tyle samo osób może skorzystać na nowelizacji i opuścić zakłady karne. W myśl prawa maksymalną karą za wykroczenie jest 30 dni aresztu, nie zaś pobyt w więzieniu. 

Jak więc tłumaczy gazeta, jeżeli dana sprawa jest wykonywana lub skierowana do wykonania, nowe przepisy będą wymagały zmiany kary. Dlatego jeżeli wcześniej dane zdarzenie zostało uznane za przestępstwo, w efekcie którego sprawcę skierowano na osiem miesięcy więzienia, ale w trakcie odbycia kary jego czyn w myśl prawa stał się wykroczeniem, to maksymalna kara może wynieść 30 dni aresztu. I jeżeli tyle czasu upłynęło w odizolowaniu, to dana osoba może opuścić mury zakładu karnego. 

"DGP" przypomina tutaj podobne wydarzenie sprzed 10 lat, kiedy to podniesiono próg kradzieży z 250 do 400 zł. Wówczas w efekcie takiego obrotu spraw liczba osadzonych zmniejszyła się o ok. 3 tys. osób. Jednak dekadę temu zmianami w prawie objęto także skazanych za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości. 

Dokładna liczba osób, które opuszczą mury zakładów karnych jest trudna do oszacowania. Służba Więzienna w tym zakresie nie prowadzi statystyk. Jednak jak zauważa dziennik, redukcja osadzonych to jedno, ale zmiany wyroków mogą objąć nawet dziesiątki tysięcy spraw, w których kara więzienia nie została zastosowana. Wszystkie te przypadki sądy będą musiały analizować jednak ręcznie, ponieważ nie są prowadzone elektroniczne akta z zakresu wysokości szkody.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kradzież | prawo karne | kara więzienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »