W piątek agencja Fitch ogłosi decyzję o ratingu Polski

​Jeśli się upiecze, to pewnie ostatni raz. Agencja ratingowa Fitch ogłosi w piątek decyzję o ocenie wiarygodności kredytowej Polski. Analitycy twierdzą, że nie zmieni ani ratingu, ani jego perspektywy. Ale Fitch nie ukrywa w ostatnich raportach, że ryzyko makroekonomiczne narasta i zapowiada pogarszające się warunki kredytowe dla wielu państw, też w naszym regionie.

- Oczekujemy, że ryzyka związane z utrzymującą się ponadprzeciętną inflacją, ograniczeniami podaży i zacieśnieniem warunków monetarnych skrystalizują się w tym roku, prowadząc do recesji w Stanach Zjednoczonych i Europie, jednocześnie ujawniając słabości niektórych ryzykownych aktywów - napisała agencja Fitch w raporcie "Ryzyko kredytowe zdominowane przez wyzwania makroekonomiczne. Globalna prognoza na 2023 rok" ("Macro Challenges Dominate Credit Risk: 2023 Global Outlook Overview")

Wyzwania makroekonomiczne, które odcisną piętno na ryzyku kredytowym to słabszy wzrost gospodarczy na świecie, rosnące koszty finansowania i presja wynikająca z wysokiej wciąż inflacji. Choć bilans ratingów dla poszczególnych państw jest zbliżony do długoterminowej średniej, jednak dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej i napięcia geopolityczne mogą w tym roku okazać się kluczowe dla ich pogorszenia.

Reklama

Pogarszają się perspektywy kredytowe

Kraje położone w pięciu z ośmiu regionów mają pogarszające się perspektywy kredytowe. Są to Ameryka Północna, Europa Zachodnia, rynki wschodzące Europy, do których zalicza się Polska, Afryka Subsaharyjska i kraje regionu Azji i Pacyfiku.

- (...) warunki kredytowe dla rządów będą mniej korzystne w 2023 niż w 2022 roku - napisała agencja.

Przy wysokiej inflacji wiele krajów odniosło korzyści fiskalne. Dlatego, że państwowe budżety miały wyższe dochody nominalne z powodu silniejszego wzrostu nominalnego PKB. Ale korzyści te będą słabnąć w miarę narastania presji wydatkowej. Wyższe stopy procentowe podniosą koszty obsługi długu i spowodują spowolnienie wzrostu gospodarek. Słabszy wzrost w USA i strefie euro odbije się na innych regionach.

Rządy w 2023 roku będą musiały stawić czoła trudnym warunkom finansowym. Ryzyko geopolityczne jest wciąż wysokie, a to oznacza, że decyzje polityczne mogą być kierowane względami pozagospodarczymi, co prowadzi do nieoptymalnych posunięć w handlu i inwestycjach. Bardziej rygorystyczna globalna polityka pieniężna może ujawnić ryzyko, które było do tej pory ukryte. Dostęp do międzynarodowych rynków obligacji będzie stanowił wyzwanie dla niektórych rządów, jednak głównie dla tych, których ratingi zostały obniżone po 2020 roku.

Region najbardziej narażony na skutki wojny

Kraje Europy wschodzącej, czyli Europy Środkowo-Wschodniej są wciąż najbardziej narażone na skutki uboczne wojny. Choć zagrożenie np. racjonowaniem gazu się zmniejszyło, jednak kryzys energetyczny i osłabienie gospodarki strefy euro przyczynią się do spowolnienia wzrostu, będą wywierać presję na finanse publiczne i na wyższe koszty finansowania w walucie lokalnej.

Agencja Fitch podzieliła emitentów długu oraz klasy instrumentów dłużnych na 339 sektorów - państwowy, korporacyjny, instytucji finansowych, finansów publicznych, infrastruktury oraz finansów strukturalnych, itp. Prognozy agencji pokazują, że w 2023 roku w porównaniu z minionym pogorszy się sytuacja blisko połowy emitentów w porównaniu do niespełna 5 proc. na koniec 2021 roku i niespełna 12 proc. w połowie 2022 roku.

Fitch zwraca uwagę, że dodatkowym ryzykiem dla jej bazowych prognoz będą ścieżki inflacji i stóp procentowych, ceny i dostawy energii, rynek nieruchomości oraz sytuacja geopolityczna. Niepewność co do ścieżki inflacji i docelowych stóp procentowych, jak również rynku energii w Europie to kluczowe ryzyka, choć jak na razie dynamika inflacji oraz ceny gazu i ropy zaczęły spadać. Pojawią się jednak również nowe zagrożenia, jak znaczna niepewność co do zakresu korekt cen mieszkań i domów w kilku głównych gospodarkach oraz ryzyka polityczne.

Czy Polska utrzyma rating?

Agencja Fitch w lipcu zeszłego roku utrzymała długoterminowy rating A minus dla Polski z perspektywą stabilną. Za utrzymaniem ratingu na jednej szali wagi jej analitycy położyli zdywersyfikowaną gospodarkę, relatywnie niski poziom długu publicznego oraz silne fundamenty polskiej gospodarki. Na drugiej szali znalazły się problemy związane z praworządnością i niski PKB na mieszkańca w porównaniu z innymi krajami mającymi rating kategorii A. Analitycy Fitch uznali, że szale się równoważą. A tymczasem wciąż odsuwa się szansa na wypłatę środków unijnych mających służyć finansowaniu Krajowego Planu Odbudowy.

- Oczekujemy, że Fitch utrzyma w tym tygodniu niezmieniony rating Polski i jego perspektywę podkreślając dobre fundamenty polskiej gospodarki - napisali w raporcie analitycy Credit Agricole Bank Polska.

Być może jednak agencja już zaczęła przyglądać się rosnącemu długowi publicznemu wyjętemu poza demokratyczną kontrolę, prawdopodobnemu wzrostowi kosztów obsługi zadłużenia, zmianom strukturalnym w gospodarce wraz z rosnącym udziałem sektora państwowego, zapóźnieniom w transformacji energetycznej oraz konfliktowi Polski z Unią Europejską i ryzykom związanym z jego prawdopodobnymi konsekwencjami, napięciom na rynku pracy wywołanym przez sytuację demograficzną, ale wzmacnianym przez decyzje polityczne. A w końcu także brakowi spójności pomiędzy polityką fiskalną i polityką pieniężną. Każdy jeden z tych ciężarków - w pogarszających się warunkach zewnętrznych - może szalę przeważyć.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rating Polski | Fitch Ratings | wiarygodność kredytowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »