W Polsce coraz więcej ekskluzywnych marek
- Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym rynkiem dla znanych międzynarodowych marek. W zeszłym roku swoje salony otworzyło prawie 40 z nich. Zdaniem analityków, marki te przyciąga nad Wisłę duży potencjał rynku.
W 2011 r. spośród marek średniego koszyka cenowego swoją działalność w Polsce zainaugurowały m.in.: Toys"R"Us (artykuły dziecięce), GAP (moda), Foot Locker (obuwie), Desigual (moda), Dorothy Perkins (moda), Lindex (moda), Jula (artykuły domowe).
Otwarcie warszawskiego Domu Mody vitkAc, w budynku Wolf Bracka w Warszawie, pozwoliło zadebiutować na polskim rynku wielu markom luksusowej mody m.in.: Gucci, Bottega Veneta, Yves Saint Laurent, Lanvin.
Zdaniem Edyty Potery z firmy doradczej Jones Lang LaSalle, Polska jest na arenie międzynarodowej coraz częściej postrzegana odrębnie od pozostałych krajów tego regionu Europy. Przedstawiciele międzynarodowych marek, obserwując sytuację gospodarczą przekonują się o stabilności polskiej gospodarki oraz o dobrych perspektywach jej rozwoju.
"Dlatego też w ubiegłym roku w naszym kraju pojawili się tacy giganci rynku jak GAP, Foot Locker czy Toys"R"Us" - podkreśla Potera. Jej zdaniem polski rynek jawi się jako potencjalny rynek wzrostu. Dodatkowo, ze względu na wielkość kraju i liczbę ludności, są duże możliwości rozwoju na wielu mniejszych rynkach poza Warszawą.
Według Agnieszki Olszewskiej z firmy doradczej Cushman & Wakefield, coraz większego przekonania do polskiego rynku nabierają marki brytyjskie. "Dlatego mogliśmy w ostatnim czasie obserwować silną ekspansję marek takich jak Mothercare, a za moment powiększy się liczba sklepów Top Shop, Dorothy Perkins czy The Body Shop" - powiedziała PAP Olszewska.
Dodała, że jest wiele brytyjskich marek, które oficjalnie wciąż nie ujawniają swoich planów, ale wiadomo, że bacznie przyglądają się rynkowi polskiemu i robią analizy.
Coraz większym zainteresowaniem Polska cieszy się wśród amerykańskich handlowców, co potwierdziła ekspansja marki TK Maxx, debiut marki GAP czy Toys"R"Us. Natomiast bardzo ostrożnie podchodzą do naszego rynku droższe marki niemieckie.
"W pionierskiej fazie rozwoju naszego rynku rozwijały się głównie marki francuskie, hiszpańskie, skandynawskie, niemieckie, włoskie. Obecnie są także pojedyncze próby nadchodzące z innych rynków, jak tureckie LC Waikiki czy szerokie plany ekspansji rosyjskich marek obuwniczych" - podkreśla Olszewska.
Zdaniem analityków handlowcy wybierają rynki, na których wciąż jest wiele do zrobienia. Ponadto sieci handlowe chętniej lokują się tam, gdzie już mają wypróbowany rynek, gdzie przyjmowane są entuzjastycznie ze względu na podobieństwa kulturowe. Handlowcy obserwują także działania firm konkurencyjnych, a ich dobre rezultaty, systematyczny rozwój, utwierdzają w wyborze Polski na kolejny atrakcyjny rynek zbytu.
"Myślę, że duże znaczenie ma także obraz naszego społeczeństwa. A ludzie coraz więcej podróżują, są świadomi marek istniejących w Europie i poza nią" - powiedziała Olszewska. Dodała, że polscy klienci są otwarci na nowości i bardzo chętnie przyjmują nową ofertę, która czasem jest specjalnie dostosowywana do ich wymagań.