W Polsce zmienia się rząd. Niemcy "odzyskali nadzieję"

Niemieccy politycy mają nadzieję na zmianę "w podejściu do rzeki" po rzeczywistej i ostatecznej zmianie rządu w Polsce. Chodzi oczywiście o Odrę, której wody wciąż nie odzyskały odpowiedniej czystości po niedawnej katastrofie ekologicznej spowodowanej najpewniej zakwitem glonów, zasoleniem i wysoką temperaturą. Z Odry wyłowiono tony martwych ryb, a służby po obu stronach granicy wciąż prowadzą postępowania szukając winnych.

"Nawet po roku Odra jest daleka od stabilnego stanu ekologicznego" - alarmują niemieccy politycy i liczą na współpracę z nowym polskim rządem. W imieniu opozycyjnej, chadeckiej frakcji CDU/CSU w Bundestagu złożyli wniosek ws. "wspólnej odpowiedzialności za Odrę". Apelują w nim, aby Bundestag wezwał rząd do działań, bo "wybory parlamentarne w Polsce, które odbyły się 15 października 2023 roku, zmieniły układ sił" - informuje Deutsche Welle" przypominając o odrzańskiej katastrofie, która z granicznej rzeki uczyniła ściek niosący śmierć żywym organizmom.

Reklama

Po katastrofie ekologicznej na Odrze, wciąż trwają postępowania służb po obu stronach granicy

"Masowe śnięcie ryb i innych organizmów najprawdopodobniej spowodowały toksyny tzw. złotych alg. Naukowcy przypuszczają, że glony pojawiły się w Odrze przez splot kilku czynników: niskiego stanu wody w rzece, wysokich temperatur i ogromnego zasolenia. To ostatnie - według organizacji ekologicznych i ekspertów - mogło być spowodowane zrzutami zasolonych ścieków z kopalń" - wylicza "DW" zwracając uwagę, że postępowania służb w tej sprawie nie zostały zakończone po obu stronach granicy.

"DW" zapytała rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, na jakim etapie jest postępowanie. Na razie nie otrzymała odpowiedzi.

Po stronie niemieckiej katastrofą na Odrze zajmuje się Krajowy Urząd Kryminalny w Brandenburgii.

- Postępowanie nadal trwa - mówi w rozmowie z "Deutsche Welle" prokurator Theresia Jonitz. Wyjaśnia, że śledczy skierowali do Polski dodatkowy wniosek związany z postępowaniem i oczekują na odpowiedź. Powinna nadejść na początku przyszłego roku.

Nowy polski rząd będzie bardziej otwarty na proekologiczne działania związane z Odrą?

Niemieccy chadecy chcą, aby rząd w Berlinie wykorzystał zmianę władzy w Polsce i oba kraje zaczęły współpracować ws. Odry - przekonuje "DW".

"Chadecy liczą, że zmiana w Polsce spowoduje lepszą współpracę pomiędzy krajami w sprawie granicznej rzeki. We wniosku proponują rozmowy o Odrze podczas międzyrządowych konsultacji czy dyskusję o redukcji wpuszczanych do rzeki zanieczyszczeń, zwłaszcza z przemysłowych obszarów Górnego Śląska. Okazją mogłyby być posiedzenia Polsko-Niemieckiej Komisji Rządowej ds. Współpracy Regionalnej i Transgranicznej" - czytamy w "DW".

Czytaj. Skażenie Odry. Są wyniki kontroli NIK

Powodem polsko-niemieckiego sporu jest nie tylko ekologiczna katastrofa i sposoby radzenia sobie z takimi zagrożeniami. Kontrowersyjne dla strony niemieckiej są też prace regulacyjne w korycie rzeki, które realizowane są na podstawy umowy z 2015 roku. Niemcy od dawna przeciwko nim protestują, twierdząc, że regulacja zagraża rzece.

Szukanie winnych trwa; zagrożenie ekologiczne na Odrze nie zniknęło

Warto przypomnieć raport polskiej Najwyższej Izby Kontroli (robi to "DW"), która miała zastrzeżenia do reakcji naszych władz podczas narastania ubiegłorocznej katastrofy ekologicznej. Reakcja władz była po prostu spóźniona, a dodatkowo nie zawiadomiono o zagrożeniu w trybie pilnym Czechów i Niemców.

Z raportu NIK wynika, że z zanieczyszczonej Odry wyłowiono 350 ton martwych ryb, jednak część badaczy przekonuje, że mogło to być nawet 1000 ton, a skala destrukcji środowiska Odry była znacznie większa niż starano się to pokazać.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Odra | ścieki | katastrofa ekologiczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »