W taki sposób włamywacze obserwują nasze domy. Dwa sygnały, na które lepiej uważać
Wakacje to czas, kiedy swoje żniwa mają włamywacze. Wykorzystują czas, kiedy właściciele domów udają się na wypoczynek i okradają nieruchomości. Wcześniej jednak przez wiele dni uważnie obserwują, czy na pewno nikogo nie ma w domu. Wtedy nie ma dla nich różnicy, czy włamania dokonują w środku nocy, czy w ciągu dnia. Jak ostrzega policja, na te dwa znaki trzeba być szczególnie wyczulonym.
Mł. insp. Małgorzata Sokołowska w rozmowie z "WP" pokazała, jak złodzieje oznaczają mieszkania, które planują okraść. Dlatego, jeżeli chcemy uniknąć włamania, trzeba być szczególnie wyczulonym na te dwie rzeczy.
Złodzieje, zanim zdecydują się okraść mieszkanie, przez wiele tygodni uważnie je obserwują. - Złodzieje prowadzą obserwację, sprawdzają, jak wygląda mieszkanie. A my wszędzie krzyczymy, w jakim terminie wyjeżdżamy - ostrzega mł. insp. Sokołowska.
Dlatego dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie publikować w mediach społecznościowych zdjęć z wakacji, ani nie rozpowiadać zbyt dużej grupie osób, że nie będzie nas przez pewien okres czasu w domu.
Obecnie dla złodziei - jak mówi policjantka - nie ma większego znaczenia, czy włamania dokonują w ciągu dnia, czy w nocy. Podstawą jest nabranie pewności, że w domu czy mieszkaniu nie ma właścicieli. Wtedy mogą swobodnie działać.
Złodzieje w celu nabrania pewności, że w domu czy mieszkaniu nie ma właścicieli, oprócz obserwacji stosują pułapki. Wśród popularnych praktyk - jak podaje finanse.wp.pl - jest umieszczanie ulotek w bramie lub przy drzwiach, albo monety na wycieraczce. Jeśli przez dzień lub dwa nikt ich nie usunie, mają pewność, że lokal jest pusty.
Dlatego już samo pojawienie się takich oznaczeń powinno wzbudzić naszą czujność. - Złodzieje zazwyczaj znakują mieszkania w subtelny sposób, chociażby odsuwając trochę wycieraczkę. Zaglądają do skrzynki pocztowej, czy jest przepełniona - dodała policjantka.
Statystyki dotyczące włamań w Polsce wskazują, że z roku na rok przybywa tego typu przestępstw. Według danych z 2018 r. liczba włamań i kradzieży wynosiła 66,5 tys. zdarzeń, w 2019 r. wzrosła do ponad 69 tys., a w 2020 r. przekroczyła 74 tys.
Według danych Komendy Głównej Policji (KGP), tylko od stycznia do sierpnia 2023 r. w Polsce odnotowano blisko 40 tysięcy kradzieży z włamaniem. Co ciekawe, mimo tych statystyk i wyraźnego trendu, Eurostat klasyfikuje Polskę jako jeden z bezpieczniejszych krajów w Europie pod kątem przestępczości.