W tym roku podwyżek nie będzie

Minister zdrowia Zbigniew Religa powiedział po spotkaniu ze związkowcami służby zdrowia, że w tym roku wzrostu płac być nie może i "jakakolwiek dyskusja na temat kolejnej podwyżki jest rzeczą niemożliwą". Związkowcy są tym rozczarowani. Do protestu, m.in. w formie głodówki, przyłączają się kolejne placówki ochrony zdrowia w kraju.

Religa zapewnił, że będzie w tym roku utrzymana 30-procentowa podwyżka, przyznana w roku ubiegłym; możliwy jest też wzrost wynagrodzeń w latach następnych. Związkowców to jednak nie satysfakcjonuje.

Lekarze i pielęgniarki opuścili spotkanie z ministrem zdrowia, ponieważ oczekiwali propozycji podwyżek jeszcze w tym roku. Ponadto byli rozczarowani, że na spotkaniu nie została omówiona propozycja Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zawarcia układu zbiorowego. Kolejne spotkanie zaplanowano na jutro, na godz. 14.00.

Lekarze z OZZL poinformowali, że rozważają rozszerzenie protestu polegającego na niewypisywaniu numeru PESEL na receptach. Także lekarze zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim zapowiedzieli, że nie będą wpisywać na receptach PESEL-u. Minister zdrowia wydał rozporządzenie nakazujące od 1 lipca umieszczanie go na każdej recepcie z lekami refundowanymi. Ma to umożliwić jednoznaczną identyfikację pacjenta oraz monitorowanie ilości przepisywanych leków konkretnemu pacjentowi.

Reklama

Rzecznik ministerstwa zdrowia Paweł Trzciński poinformował, że szef resortu zdrowia oraz prezes NFZ ustalili, iż farmaceuci będą mogli dopisać na recepcie numer PESEL, jeśli w ramach protestu przestaną go wpisywać lekarze.

W namiotowym "białym miasteczku" przed budynkiem kancelarii premiera nadal głodówkę prowadzi sześć pielęgniarek. Ich koleżanki w wydzielonych namiotach pod hasłem "serce za serce" przeprowadziły w weekend bezpłatne badania profilaktyczne dla warszawiaków. Poniedziałek jest 14. dniem protestu pielęgniarek w Warszawie.

"Białe miasteczko" odwiedził tego dnia aktor Marek Kondrat. Spędził pół godziny w namiocie, gdzie głoduje kilka pielęgniarek. Po rozmowie, wyraźnie przejęty Kondrat zrobił sobie pamiątkowe zdjęcia z pielęgniarkami i rozdał kilka autografów. Odmówił skomentowania swojej wizyty.

Od wtorku codziennie o godz. 16.30 w "białym miasteczku" będą odbywały się wykłady w ramach "białego uniwersytetu". Wykłady poprowadzą m.in. prof. Karol Modzelewski, dr Krystyna Starczewska, Halina Bortnowska, Kazimiera Szczuka, Magda Rudzińska, Piotr Laskowski.

W wielu placówkach w całym kraju protestujący lekarze nadal prowadzą strajk głodowy; przyłączają się kolejne placówki. W województwie łódzkim do lekarzy z kilku protestujących w ten sposób szpitali dołączyli lekarze z kolejnych dwóch placówek. Także lekarze w pięciu szpitalach województwa śląskiego rozpoczęli w poniedziałek bezterminowy strajk głodowy. Jak mówią, przystąpili do niego w związku z brakiem porozumienia między reprezentującym ich OZZL i rządem oraz wobec braku konstruktywnych rozmów, mimo trwającego już od maja strajku.

Najtrudniejsza sytuacja jest w szpitalu w Bełchatowie. Ponad 50 lekarzy, którzy prowadzili głodówkę, poszło na zwolnienia lekarskie. Część jest na urlopach. Według rzecznika strajkujących, Piotra Trzeciaka, chorymi opiekują się ordynatorzy oddziałów i ich zastępcy. W bełchatowskim szpitalu, który dysponuje ponad tysiącem łóżek, działa sztab kryzysowy. Według protestujących, istnieje realne zagrożenie, że konieczne będzie wstrzymanie przyjęć pacjentów, a nawet możliwa jest ich ewakuacja do innych szpitali, m.in. w Piotrkowie Tryb. i Pabianicach.

Warszawski szpital urazowy św. Anny, z którego w sobotę ewakuowano 20 pacjentów, w poniedziałek funkcjonuje jak na ostrym dyżurze. Jak poinformował PAP dyrektor ds. lecznictwa Tadeusz Sobczyk, anestezjolodzy odstąpili od głodówki, ze strajku głodowego zrezygnowali także rehabilitanci. Lekarze, którzy prowadzili strajk głodowy, przebywają na zwolnieniach lekarskich.

Tymczasem lekarze z niektórych placówek zawieszają strajk i wracają do pracy. Taką decyzję podjęli lekarze z czterech kolejnych szpitali na Podkarpaciu - w Dębicy, Stalowej Woli oraz MSWiA i Specjalistycznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc w Rzeszowie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | strajk głodowy | placówki | Religa | lekarze | minister zdrowia | PESEL | głodowy | strajk | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »