Wakacje 2020. Od września do Egiptu z testem na COVID-19
Od 1 września turyści odwiedzający Egipt będą musieli przedstawić po przyjeździe negatywny wynik testu na koronawirus. Władze w Kairze podjęły tę decyzję z powodu rosnącej liczby zakażonych.
Od 1 lipca, daty wznowienia przez Egipt międzynarodowego ruchu lotniczego, przed przyjazdem zagraniczni turyści musieli wypełnić formularz, w którym potwierdzali m.in., że nie mają objawów koronawirusa i nie mieli kontaktu z chorymi. Tylko podróżni przybywający z krajów wskazanych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), jako państwa z wysokim poziomem zakażenia COVID-19, byli zobowiązani do przedłożenia przy wjeździe do Egiptu aktualnego wyniku testu PCR.
Od września, negatywny test przeprowadzony najpóźniej 72 godziny przed przylotem, będą musieli przedstawić wszyscy odwiedzający Egipt. Decyzję ogłosił wczoraj, w wystąpieniu telewizyjnym premier kraju Mostafa Madbouli. Polityk uzasadnił, że przyczyną podjęcia decyzji jest wzrost zachorowań na koronawirus na świecie. W dawnym państwie faraonów liczba zachorowań na COVID-19 dochodzi do stu tysięcy, 5197 chorych zmarło.
Polska przywróciła loty do Egiptu 11 sierpnia. W kraju utrzymany został obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych i środkach transportu. Sklepy pozostają tam otwarte do godziny 22:00, a restauracje i kawiarnie (przy maks. 50 proc. obłożenia) do północy. MSZ przypomina, że ruch turystyczny pozostaje ograniczony w Egipcie do trzech gubernatorstw: Morza Czerwonego, Synaju Południowego i Marsa Matrouh. Przemieszczanie się między gubernatorstwami jest czasowo zakazane.
ew, Reuters