Warszawę znów zablokują taksówki

Stołeczne ulice zablokują dziś tysiące taksówek. Będzie to kolejny protest przeciwko instalowaniu w samochodach kas fiskalnych. Resort finansów tłumaczy zmiany dostosowywaniem naszego prawa do wymogów Unii Europejskiej.

Taksówkarze protestują przeciwko instalowaniu kas, ponieważ - ich zdaniem - używane przez nich obecnie taksometry nadają się do celów ewidencji podatkowej.

Jak zapowiadają organizatorzy, w demonstracji weźmie udział ok. 2000 osób. Kolumna taksówek przejedzie Belwederską, Al. Ujazdowskimi, Nowym Światem i Świętokrzyską, by dotrzeć pod resort finansów. Protest ma zakończyć się ok. godz. 15.

Kasy fiskalne mają zostać wprowadzone od 1 stycznia 2004 roku. Termin wejścia w życie nowych przepisów był kilkukrotnie przesuwany. Teraz - zapowiada rzecznik resortu finansów Wiktor Krzyżanowski - ministerstwo będzie nieugięte.

Reklama

To tak, jakby jakaś grupa protestowała przeciwko płaceniu podatków - mówił. Od momentu, kiedy staniemy się członkiem UE, tego typu usługi zostają obłożone 22-proc. podatkiem VAT. Tego wymaga od nas 6 dyrektywa unijna - wyjaśniał Krzyżanowski.

Taksówkarze zamiast protestować - dodaje resort - niech zajmą się procedurami związanymi z kupnem kas. Do tej pory zaopatrzyło się w nie tylko ok. 800 taksówkarzy z całego kraju. Pozostaje jeszcze ponad 100 tys. A czasu jest niewiele.

Urzędy zapewniają, że wytrzymają napór chętnych. Jesteśmy w stanie w skali miesiąca obsłużyć - jak twierdzi rzecznik Głównego Urzędu Miar Ryszard Wojas - 15-20 tys. taksówkarzy.

Ale wystarczy małe działanie arytmetyczne, by przekonać się, że to i tak zdecydowanie za mało. 20 tys. przez 3 miesiące to 60 tys. A co z pozostałymi 40 tys.? A jeśli wszyscy zdecydują się kupić i zarejestrować kasy w grudniu?

Dodajmy też, że procedura kupna, rejestracji i homologacji kasy fiskalnej jest dość zawiła. Na pocieszenie resort obiecał zwrot połowy kosztów, jakie taksówkarze wyłożą na zakup kasy - ok. 800 złotych. Jest jednak warunek - z rejestracją muszą zdążyć do końca grudnia.

Rząd zasłania się unijnymi dyrektywami, tymczasem - jak donosi brukselska korespondentka RMF - UE wcale nie wymaga montowania kas fiskalnych. Chce jedynie, by taksówkarze płacili podatek VAT, do czego wystarczą taksometry. Państwa członkowskie mogą też zastosować obniżoną stawkę podatku i ryczałty.

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »