Wiceminister finansów: Koszt obsługi długu to ok. 70 mld zł

- Wchodzimy w ten rok z długiem na poziomie niespełna 50 proc. w relacji do PKB - przekazał wiceminister finansów Artur Soboń. Dodał, iż koszt obsługi długu to nieco ponad 2 proc. PKB, czyli około 70 mld zł.

Deficyt budżetowy sięgnie w 2023 r. ponad 90 mld złotych - przekazał wiceminister finansów Artur Soboń w czwartek w stacji TVN24. - Jeśli mówimy o koszcie obsługi budżetu, o długu w Polsce (...), to zapłacimy nieco ponad 2 proc. PKB, czyli spodziewamy się, że około 70 miliardów złotych. Tyle zapłacimy za koszt obsługi naszego długu - mówił Soboń w TVN24.

Dług wzrośnie o 100 mld zł? "Będzie to nieco więcej"

Odnosząc się do tego, o ile większy będzie dług państwa polskiego na koniec br. w porównaniu z początkiem roku, wiceminister zauważył, że "wchodzimy w ten rok z długiem niespełna 50 proc." w relacji do PKB.

Reklama

- Niespełna 50 proc. w relacji do PKB, gdzie średnia w Unii Europejskiej to jest 84 proc. w relacji do PKB. Jeśli - zakładam - ten rok zamkniemy deficytem rzędu 52-53 proc. w relacji do PKB. Teraz każdy ten punkt procentowy więcej, a PKB mamy nieco ponad 3 biliony złotych, to jest nieco ponad 30 mld złotych, więc łatwo policzyć, ile ten deficyt będzie większy, bo on rzeczywiście będzie większy - powiedział Soboń.

Dopytany o to, czy dług wzrośnie o ok. 100 mld zł, wiceminister stwierdził, że "będzie to nieco więcej".

Odniósł się również do nowelizacji ustawy budżetowej. - Zrobiliśmy to po to, żeby dać 13 mld zł samorządom, aby mogły pobijać tego roku kolejny rekord inwestycji samorządowych. Bo tak jak powiedziałem, 2-3 lata temu było to 25 proc. mniej, rok 2022 to 65 mld - rekord. Ten rok to 115 mld zł na inwestycje - powiedział Soboń.

Tegoroczny budżet znowelizowany. Deficyt nie przekroczy 92 mld zł

Przyjęty przez rząd w piątek projekt nowelizacji tegorocznego budżetu zakłada, że dochody państwa wyniosą 601,4 mld zł, a wydatki 693,4 mld zł; tym samym deficyt w tym roku nie przekroczy 92 mld zł. Według obecnie obowiązującego budżetu na 2023 r., dochody zaplanowano na kwotę 604,5 mld zł, a wydatki 672,5 mld zł, zaś deficyt budżetu w wysokości nie większej niż 68 mld zł.

W zaakceptowanej przez rząd w kwietniu br. Aktualizacji Programu Konwergencji wskazano, że zarządzanie długiem będzie odbywało się w warunkach występowania deficytu pierwotnego sektora instytucji rządowych i samorządowych, przy nominalnym deficycie sektora w wysokości 4,7 proc. PKB w2023 roku, zmniejszanym do 2,9 proc. w 2026 roku.

"Przewiduje się, że relacja długu sektora instytucji rządowych i samorządowych do PKB wyniesie 50,5 proc. w 2023 roku i 55,4 proc. w 2026 roku. Prognozowany wzrost długu mimo spadku deficytu wynikać będzie głównie z prefinansowania zakupów sprzętu militarnego, które Polska znacząco zwiększyła w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę" - wskazano.

Zgodnie z prognozą w APK dług na koniec bieżącego roku w odniesieniu do PKB ma wynieść 50,5 proc., w 2024 r. - 52,4 proc., w 2025 r. - 53,6 proc. i w 2026 r. - 55,4 proc. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Artur Soboń | deficyt budżetowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »