Wiceminister rozwoju krytykuje specjalne strefy ekonomiczne

Wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński krytykuje specjalne strefy ekonomiczne. We Wrześni, na konferencji poświęconej lokalnym terenom inwestycyjnym, wiceminister mówił o przygotowywanej przez Rząd Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

Jego zdaniem, specjalne strefy ekonomiczne zamiast ze sobą współpracować, konkurują, co nazwał "wyrzucaniem publicznych pieniędzy". W ocenie wiceministra Kościńskiego, w strefach jest za dużo firm zagranicznych. To one w ostatnich latach otrzymały 90 procent wsparcia, a nie firmy polskie. Przyczyną są, jego zdaniem, warunki określone w programach wsparcia dla przedsiębiorstw, które faworyzują kryterium wielkości inwestycji oraz ilości pracowników. Tymczasem większy nacisk trzeba położyć na jakość - mówił Tadeusz Kościński. To wyrówna szanse i stworzy lepsze możliwości dla polskich inwestorów. - Musimy dać szansę swoim - powiedział wiceminister.

Reklama

Obecni na konferencji przedstawiciele Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej nie chcieli komentować wypowiedzi wiceszefa resortu rozwoju.

W Polsce działa 14 specjalnych stref ekonomicznych. Są to wydzielone obszary, na których inwestorzy mogą budować fabryki, korzystając z ulg podatkowych. W takiej właśnie strefie swoją fabrykę pod Wrześnią postawił koncern Volkswagen. Władze Wrześni planują wydzielić kolejne grunty pod specjalną strefę ekonomiczną.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Tadeusz Kościński | krytykuje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »