Więcej firm chce zatrudniać niż zwalniać. W tych branżach czeka praca
W okresie pomiędzy lipcem a wrześniem 35 proc. organizacji w Polsce chce wzmacniać kadry - wynika z raportu ManpowerGroup. O redukcji etatów mówi 19 proc. pracodawców, co jest wynikiem o 2 pkt proc. niższym w porównaniu do poprzedniego kwartału bieżącego roku. W których regionach Polski ofert pracy będzie najwięcej? I jakie branże mają największy "apetyt rekrutacyjny"?
Według badania ManpowerGroup, prognoza netto zatrudnienia dla Polski na III kwartał 2024, będąca odzwierciedleniem nastrojów rekrutacyjnych, wyniosła +14 proc. To wynik wyższy o o 2 punkty procentowe zarówno w porównaniu z danymi dotyczącymi II kwartału, jak i z danymi z analogicznego okresu roku poprzedniego (III kw. 2023 r.). Oznacza to stabilny wzrost zapotrzebowania polskich firm na nowych pracowników.
Zatrudnienie nowych pracowników planuje 35 proc. badanych przedsiębiorstw, o konieczności przeprowadzenia zwolnień mówi 19 proc. firm, a jedynie 2 proc. firm nie ma sprecyzowanych planów kadrowych na najbliższe miesiące. 44 proc. pracodawców w Polsce nie planuje żadnych zmian kadrowych w III kwartale tego roku.
Z pozyskanych danych wynika, że największy apetyt na pracowników mają firmy zlokalizowane we wschodnim (+25 proc.) oraz północno-zachodnim (+21 proc.) obszarze kraju. Nieco mniejszy "pęd" do zatrudniania wykazują organizacje z regionów Centrum (+16 proc.), Południe (+9 proc.) i Północ (+8 proc.). Firmy zlokalizowane na południowym zachodzie kraju deklarują prognozę zatrudnienia na poziomie +1 proc., co w praktyce przekłada się na niewielką stagnację lokalnego rynku pracy.
- Największe potrzeby zgłaszają organizacje ze wschodu, co jest rezultatem wzmożonej logistyki krótkoterminowej firm działających na rzecz odbudowy Ukrainy - tłumaczy Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce. - Na północnym-zachodzie Polski, który także zapowiada duże zapotrzebowanie na talenty w najbliższych miesiącach, jest to z kolei związane z dużym rozwojem branży zielonej energii, w tym farm wiatrowych - dodaje.
Badanie Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia analizuje trendy rekrutacyjne w ośmiu obszarach. Okazuje się, że w III kwartale na najwięcej ofert pracy mogą liczyć kandydaci z obszaru energetyki i usług komunalnych (+40 proc.), a także transportu, logistyki i motoryzacji (+27 proc.). Ten drugi obszar odnotował największy wzrost w ujęciu kwartalnym - prognoza wzrosła tutaj bowiem aż o 32 punkty procentowe.
Spore zapotrzebowanie na pracowników zgłaszają też pracodawcy z branży IT (+22 proc.), a także usług komunikacyjnych (+19 proc.). Kolejne miejsce, z prognozą +12 proc., zajmują branża przemysłu i surowców wraz z branżą nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej oraz branżą finansów i nieruchomości. Najskromniejsze plany w zakresie zatrudniania mają firmy z obszaru dóbr i usług konsumpcyjnych (+11 proc.).
Tomasz Walenczak zwraca w tym kontekście uwagę na wysoką prognozę netto zatrudnienia w trzecim kwartale br. w przypadku firm z branży IT, co - jego zdaniem - powinno cieszyć tym bardziej, że branża ta zmaga się z wieloma wyzwaniami i dochodziło w niej ostatnio do znacznych redukcji personelu. - Świat nieuchronnie pędzi w kierunku sztucznej inteligencji, nowych technologii, do czego niezbędni są specjaliści zarządzający i implementujący tego typu rozwiązania - mówi dyrektor w ManpowerGroup.
W III kwartale 2024 roku najbardziej otwarte na powiększanie zespołów są najmniejsze firmy zatrudniające do 10 osób (+27 proc.) oraz te, w których zespoły liczą od 1000 do 4999 pracowników (+25 proc.). Najmniejsze zapotrzebowanie na nowe talenty deklarują zaś spółki zatrudniające ponad 5000 pracowników (+5 proc.) oraz te przedsiębiorstwa, gdzie kadra liczy od 10 do 49 pracowników (+2 proc.).