Wielką Brytanię czeka "stracona dekada"
Zamrożenie płac i powolny wzrost gospodarczy Wielkiej Brytanii sprawią, że średnie zarobki na Wyspach nie powrócą do poziomu sprzed recesji jeszcze przez 8 lat. Dokona się też jeszcze głębsza polaryzacja dochodów, co dotkliwie odczuje dotychczasowa klasa średnia.
Niezależny instytut Resolution Foundation zbadał sytuację prawie 1/4 społeczeństwa - 10 milionów dorosłych Brytyjczyków i ponad 5 milionów ich dzieci z grupy o średnich i niskich dochodach - ale nie uzależnionych od zasiłków.
Według badań opartych o oficjalne statystyki gospodarcze i prognozy wzrostu, ta grupa nawet w 2020 roku będzie miała niższe dochody realne niż w 2007. Rzecznik opozycyjnej Partii Pracy, Liam Byrne powiedział, ze Wielką Brytanię czeka "stracona dekada", która zaowocuje osunięciem się ogromnej rzeszy Brytyjczyków z klasy średniej do niższej.
Anegdotycznego materiału dowodowego na ubożenie klasy pracującej dostarcza dzisiejsza prasa, cytując dane ujawnione przez sieć supermarketów Morrisons. Zakupy "zapychającej żywności" - klusek, pierogów i ziemniaków - wzrosły tam ostatnio od 1/4 do 1/3, a plastikowych pojemników na kanapki aż o 260 proc.
Nie tylko dzieci, ale i ich pracujący rodzice zaczęli zabierać z domu drugie śniadania, żeby zaoszczędzić na lunchu.