Wieloletni Plan Finansowy Państwa

Dziś na posiedzeniu rząd zajmie się Wieloletnim Planem Finansowym Państwa. Projekt przewiduje m.in. podwyższenie stawki VAT o 1 pkt proc. i kolejne podwyżki tego podatku, jeżeli sytuacja finansowa państwa uległaby pogorszeniu.

Rząd zaczął prace nad planem w ubiegły piątek, ostatecznie ma go zatwierdzić we wtorek. Premier Donald Tusk zapowiedział po piątkowym posiedzeniu, że rząd jest gotowy do podwyższenia VAT o 1 punkt proc. Według premiera proponowane podniesienie VAT zwiększy dochody państwa o 5 - 5,5 mld zł.

Tusk powiedział, że podwyżka to wariant umiarkowany, który ma uchronić Polskę przed niebezpiecznym poziomem zadłużenia. Podkreślił, że dochody budżetu muszą być większe, bo rząd nie chce rezygnować z kluczowych dla Polski planów społecznych i rozwojowych. Zapowiedział ponadto spotkanie z liderami wszystkich klubów parlamentarnych w sprawie planu. Szef rządu poinformował, że podwyższenie VAT musi brać pod uwagę ochronę najuboższych i rząd będzie szukał sposobu na to, by żywność nie podrożała.

Reklama

Wzrost podatku krytykują: opozycja, pracodawcy, związkowcy, część ekspertów. Zdaniem PiS, podniesienie podatku VAT nawet o jeden punkt procentowy pogorszy sytuację najuboższych, właśnie wskutek wzrostu cen żywności. Pogląd ten podziela Lewica.

Ekspert Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski uważa, że podnosząc podatek VAT rząd zamiast zmienić nieefektywny system podatkowy, wybrał drogę eksploatowania gospodarki i obywateli.

Zdaniem Zbigniewa Żurka z Business Centre Club dodatkowy dochód z podwyżki VAT zostanie "przejedzony". Ubolewanie, że rząd zamiast głębokiej reformy finansów publicznych proponuje wzrost podatków, wyraziła także ekspertka PKPP Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Szefowie największych organizacji związkowych w Polsce ostrzegają, że zaproponowana przez rząd podwyżka VAT o 1 punkt procentowy dotknie przede wszystkim najuboższych, którzy muszą większość swoich dochodów przeznaczać na bieżące utrzymanie.

Przewodniczący OPZZ Jan Guz wskazał, że zmiana spowoduje wzrost kosztów utrzymania, a co za tym idzie wzrost inflacji i większe ubóstwo społeczeństwa. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek zauważył, że rząd nie konsultował propozycji dotyczących podwyżki VAT z partnerami społecznymi.

Rozmaicie propozycję rządu oceniają eksperci instytucji finansowych i konsultingowych.

Rozwiązania w sprawie VAT-u jako "bardzo rozczarowujące" ocenił BNP Paribas. Główny doradca ekonomiczny PricewaterhouseCoopers Polska prof. Witold Orłowski uznał natomiast, że zapowiadana podwyżka VAT-u wystarczy, by uniknąć poważnych problemów budżetowych w przyszłym roku.

Jego zdaniem rząd stara się "oszczędzić społeczeństwu cierpień".

Główny ekonomista BRE Banku Ryszard Petru pozytywnie ocenił zapowiedzi rządu, który próbuje zapobiec narastaniu długu publicznego. Jednak - jak przyznał ekonomista - sposób dojścia do tego ogranicza potencjał polskiej gospodarki.

Zgodnie z ustawą o finansach publicznych Wieloletni Plan Finansowy Państwa to plan dochodów i wydatków oraz przychodów i rozchodów budżetu sporządzany na cztery lata budżetowe.

Plan - w podziale na poszczególne lata budżetowe - określa: podstawowe wielkości makroekonomiczne, kierunki polityki fiskalnej, prognozy dochodów oraz wydatków budżetu, kwoty deficytu i potrzeb pożyczkowych budżetu oraz źródła ich sfinansowania, prognozy dochodów i wydatków budżetu środków europejskich, wynik budżetu środków europejskich, skonsolidowaną prognozę bilansu sektora finansów publicznych, kwotę państwowego długu publicznego.

Plan ma być podstawą przygotowywania projektu ustawy budżetowej na kolejny rok budżetowy. W projekcie ustawy budżetowej na dany rok, przedstawianym przez rząd Sejmowi, poziom deficytu nie może być większy niż poziom deficytu ustalony na ten rok budżetowy w Planie. W "szczególnie uzasadnionych przypadkach" możliwe jest podwyższenie deficytu ponad poziom określony w planie. W takim przypadku rząd musi przedstawić Sejmowi szczegółowe wyjaśnienie, dlaczego tak się stało.

Plan jest aktualizowany przez rząd corocznie, w terminie dwóch miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy budżetowej, i uwzględnia prognozę na kolejne trzy lata.

Według rządowego źródła, do którego dotarła PAP, przygotowany przez resort finansów projekt Planu przewiduje oprócz czasowej podwyżki stawek VAT o 1 punkt proc. ujednolicenie stawki na żywność na poziomie 6 proc. Jeżeli rząd zatwierdzi plan w wersji przedstawionej przez MF, od 1 stycznia 2011 r. mielibyśmy trzy stawki VAT: 6 proc., 8 proc., 23 proc.

Plan miałby zawierać także automatyczny mechanizm kolejnego podniesienia VAT (na trzy lata), jeżeli dług publiczny przekroczyłby poziom 55 proc. PKB. W lipcu roku następującego po roku, w którym poziom długu przekroczyłby dopuszczalny limit, nastąpiłaby podwyżka o 1 pkt proc. Kolejna - taka sama podwyżka - miałaby miejsce w lipcu następnego roku.

Ponadto maksymalny dopuszczalny deficyt budżetowy w przyszłym roku ma wynieść 45 mld zł, w 2012 roku 40 mld zł, zaś w 2013 roku 30 mld zł. Dokument zakłada, że perspektywie planu dług publiczny nie przekroczy 55 proc. PKB, natomiast zejście z deficytem sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB nastąpi dopiero w 2013 roku, a nie - jak wcześniej zakładano - w 2012.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »