Winni problemów lotniska w Modlinie nie unikną odpowiedzialności
Wszyscy, którzy są winni problemów na lotnisku w Modlinie, nie unikną odpowiedzialności - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej. Podwarszawskie lotnisko nie funkcjonuje od 22 grudnia.
- Obserwuję to też z zażenowaniem; szczególnie ten pojedynek między tymi, który wykonywali i tymi, którzy zlecali. W tej chwili zdaje się mamy dość paniczną próbę szukania na siłę odpowiedzialnych za to, co się stało - powiedział Tusk.
Dodał, że nikt z odpowiedzialnych za problemy na lotnisku Modlin nie uniknie odpowiedzialności. - Nie ulega wątpliwości, biorąc pod uwagę jaskrawość tego skandalu, że ci, którzy są za to odpowiedzialni, niezależnie od wybiegów, od prawników, od obecności w studiach telewizyjnych (...) za to co zrobili, a raczej za to co zepsuli, co zmarnowali, na pewno odpowiedzialności nie unikną - podkreślił.
Lotnisko w Modlinie od kilku tygodni nie przyjmuje dużych samolotów pasażerskich. 22 grudnia inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu dwóch tzw. progów - o numerach 08 i 26 - betonowych odcinków, o długości 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego. Droga startowa skróciła się do 1500 m, co spowodowało, że samoloty takie jak Airbus A320 lub Boeing 737 nie mogą tam wykonywać operacji lotniczych. Rejsy z Modlina zostały przeniesione do innych portów lotniczych, głównie na lotnisko Chopina.