Wino z kapslem - oszczędności czy nowy trend?
W sklepach coraz częściej można kupić wino zamykane kapslem zamiast korkiem czy zakrętką. Czy to efekt problemów z dostępnością korków czy nowy trend na rynku? - zastanawia się serwis wiadomościhandlowe.pl.
Nie jest tajemnicą, że dwoma dużymi wyzwaniami na rynku wina jest dostępność butelek oraz korków. W przypadku tych pierwszych problem nasilił się po inwazji Rosji na Ukrainę, bo to właśnie huty naszych wschodnich sąsiadów zaopatrywały wiele rynków europejskich. Podobny problem występuje również w przypadku korków.
- Czas zamówień wydłużył się z 6-8 tygodni do nawet 16. Ktoś, kto nie dysponował zapasem, miał problem. Największym producentem korków na świecie jest Portugalia, która sprzedawała je w naszym kierunku, a teraz być może sprzedaje je do Chin - mówił w programie "Retail Talks", Jakub Nowak, prezes firmy JNT.
Od kilku lat na popularności zyskują również wina w zakręcanej butelce. Po pierwsze, był to efekt problemów z korkami, a po drugie odpowiedź na potrzebę wygody - mając zakrętkę można wypić tylko część trunku, a potem łatwo zabezpieczyć butelkę i resztę zostawić na później.
Teraz jednak na półkach zaczęły pojawiać się także wina z kapslowaną butelką. Czy to efekt kolejnych problemów z dostępnością korków i nakrętek?
- Zastosowanie kapsla do zamknięcia butelki wina nie wiązałabym z oszczędnościami, a raczej z innowacyjnym podejściem i próbą wyróżnienia produktu spośród innych stojących na półce sklepowej. Zakapslowane wino może konsumentom wydać się wartą sprawdzenia ciekawostką, szczególnie tym młodszym, otwartym na nowości, dla których tradycja nie ma istotnego znaczenia, a większą wagę przykładają do wygody i oryginalności - mówi Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polskiej Rady Winiarstwa.
Podkreśla, że wina kapslowane raczej pozostaną na rynku rzadkością, ale jeszcze kilka lat temu w podobny sposób mówiono o winach na zakrętkę, które dzisiaj są już mocno zauważalne na sklepowych półkach.
Zobacz również: