Wkrótce pierwszy odwiert w poszukiwaniu gazu łupkowego
W połowie grudnia w Rogitach niedaleko Braniewa stanie pierwsza w woj. warmińsko-mazurskim wieża wiertnicza, służąca do poszukiwania złóż gazu łupkowego - poinformowano podczas konferencji, zorganizowanej we wtorek przez urząd marszałkowski w Olsztynie.
W zorganizowanej przez samorząd konferencji, poświęconej perspektywom wydobycia gazu łupkowego na Warmii i Mazurach, uczestniczyli przedstawiciele gmin, geolodzy, specjaliści od ochrony przyrody oraz firmy, które uzyskały koncesje na prowadzenie poszukiwań złóż w tym regionie.
Jak poinformował Tomasz Gryżewski z Talisman Energy, w połowie grudnia jego firma rozpocznie pierwsze wiercenia w Rogitach k. Braniewa, niedaleko granicy z obwodem kaliningradzkim. Koszt odwiertu poszukiwawczego w tym rejonie firma ocenia na 8-12 mln dolarów.
- Przeprowadziliśmy badania sejsmiczne, studiowaliśmy mapy i wydaje się, że na tych terenach mogą znajdować się znaczne ilości gazu z łupków - powiedział Gryżewski.
Prace przy odwiercie na głębokość 3 tys. m potrwają 50 dni. Wydobyty w wyniku wierceń tzw. rdzeń zostanie poddany badaniom geologicznym. Po otrzymaniu wyników zapadnie decyzja o kolejnych odwiertach, które pozwolą na ocenę rozległości złoża. Dopiero te wyniki mogą być wskazówką do ewentualnych starań na uzyskanie koncesji na wydobyciu gazu.
Geolog wojewódzki Jan Szymborski powiedział, że aktualnie poszukiwania gazu łupkowego w woj. warmińsko-mazurskim prowadzone są przez siedem firm, a Ministerstwo Środowiska wydało 12 koncesji na takie poszukiwania.
Według Szymborskiego zachodnia część woj. warmińsko-mazurskiego jest - obok woj. pomorskiego - uznawana za region najbardziej perspektywiczny pod względem występowania złóż gazu łupkowego. Według szacunków może znajdować się tutaj jedna czwarta polskich zasobów tego gazu.
Za "szczególnie obiecujące" geolodzy uznali zwłaszcza powiaty braniewski i elbląski. Poszukiwania prowadzone są także w powiatach: iławskim, ostródzkim, nowomiejskim, działdowskim, lidzbarskim i olsztyńskim.
Jak przypomniał Stanisław Dąbrowski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, w koncesjach na poszukiwanie gazu z łupków zapisano, aby omijać obszary cenne przyrodniczo, objęte różnymi formami ochrony.
Dąbrowski przyznał jednak, że na Warmii i Mazurach - gdzie takie obszary zajmują niemal połowę powierzchni - będzie to bardzo trudne do zrealizowania. Na terenach, gdzie potencjalnie występują złoża gazu, znajdują się m.in. rezerwaty przyrody - jeziora Drużno i Siedem Wysp.
W takich przypadkach zgoda na poszukiwania - a w przyszłości także wydobywanie gazu łupkowego - będzie uzależniona od raportów oddziaływania na środowisko.
Konferencje "Poszukiwanie złóż i perspektywy wydobycia gazu łupkowego w województwie warmińsko-mazurskim" zorganizował regionalny samorząd. Jak powiedział wicemarszałek Jarosław Słoma, ma to służyć wymianie poglądów i ograniczeniu obaw związanych z eksploatacją złóż gazu łupkowego.
Zdaniem wicemarszałka Słomy, przyszłość regionu to nie tylko - jak obecnie - turystyka i walory przyrodnicze, ale także rozwój przemysłu. Jak ocenił, szansę na taki "harmonijny rozwój" stwarza właśnie wydobycie gazu łupkowego, prowadzone z poszanowaniem warunków ochrony środowiska.