Władimir Putin: Sytuacja w gospodarce Rosji niełatwa, ale nie krytyczna

Prezydent Rosji Władimir Putin we wtorek określił sytuację w pogrążającej się w recesji gospodarce Rosji jako "niełatwą, ale nie krytyczną". Oświadczył też, że deficyt budżetu federalnego w 2016 roku nie powinien przekroczyć 3 proc. produktu krajowego brutto.

Putin mówił o tym podczas specjalnej narady poświęconej projektowi budżetu FR na przyszły rok, którą zwołał w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie pod Moskwą. Prezydent zaprosił do siebie m.in. premiera Dmitrija Miedwiediewa i innych członków rządu, przewodniczących obu izb parlamentu: Rady Federacji - Walentinę Matwijenko i Dumy Państwowej - Siergieja Naryszkina, a także prezes Banku Rosji Elwirę Nabiullinę i przewodniczącą Izby Obrachunkowej Tatjanę Golikową.

W naradzie uczestniczył również prezes państwowego koncernu naftowego Rosnieft Igor Sieczyn. Wpływy z eksportu ropy naftowej i gazu ziemnego stanowią ponad połowę przychodów budżetu Rosji. Spadają one gwałtownie wraz z cenami ropy na rynkach światowych.

Reklama

- Sytuacja w gospodarce jest niełatwa, ale nie krytyczna. Musimy podjąć wyważone decyzje, służące umacnianiu potencjału gospodarczego kraju. Mamy wszystko, co jest do tego potrzebne - oznajmił Putin.

Prezydent podkreślił, że "trzeba zapewnić równowagę i stabilność finansów państwa, istotnie zmniejszyć zależność budżetu federalnego od cen ropy".

Putin oświadczył, że deficyt budżetu federalnego w 2016 roku nie powinien przekroczyć 3 proc. PKB. - Jest to jeden z najważniejszych punktów orientacyjnych dla rządu w procesie prac nad budżetem" - wskazał. - Aby osiągnąć ten poziom, należy uważnie przyjrzeć się dochodowej części budżetu, poprawić administrowanie i zwiększyć ściągalność podatków - powiedział.

Rząd przewiduje, że w 2015 roku deficyt budżetu federalnego wyniesie 3,7 proc. PKB. W 2017 roku gabinet Miedwiediewa chce zrównoważyć budżet.

W czasie wtorkowej narady prezydent również polecił rządowi, by zajął się sprawą przejęcia na rzecz budżetu dodatkowych dochodów eksporterów, uzyskanych dzięki dewaluacji rubla. Ministerstwo Finansów proponuje w tym celu podniesienie podatku od wydobycia surowców i nieobniżanie cła eksportowego na ropę, co - zdaniem analityków - najsilniej uderzy w Rosnieft.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: prezydent Rosji | Rosja | sytuacja | Władimir Putin | krytyczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »