Wojenne ceny ropy

Ceny ropy poszły wczoraj w górę po ostrej wypowiedzi Dicka Cheneya. Wiceprezydent USA powiedział, że akcje przeciw Irakowi jest dla Ameryki priorytetem.

Ceny ropy poszły wczoraj w górę po ostrej wypowiedzi Dicka Cheneya. Wiceprezydent USA powiedział, że akcje przeciw Irakowi jest dla Ameryki priorytetem.

Wizja wojny w Zatoce Perskiej spowodowała, że ceny ropy wzrosły w Londynie do najwyższego poziomu od 11 miesięcy. Cena baryłki Brent z 1-miesięczną dostawą przekroczyła poziom 27 USD. Analitycy obawiają się, że niedługo może podskoczyć do 30 USD, a to może znacząco opóźnić powrót koniunktury.

Od początku roku ceny ropy wzrosły o prawie połowę. Przyczyną było napięcie na Bliskim Wschodzie i zmniejszenie eksportu przez OPEC. We wrześniu kartel zostawi prawdopodobnie limity wydobycia bez zmian.

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »