Wojna o energetyczną "perłę"
Ministerstwo Skarbu Państwa oczekuje, że w momencie kiedy RWE ogłosi wezwanie na Eneę, Vattenfall ogłosi kontrwezwanie na akcje tej spółki - poinformował Aleksander Grad, minister Skarbu Państwa.
RWE jest jedynym kandydatem do zakupu 67,05 proc. Enei należących w tej chwili do Skarbu Państwa. W momencie sfinalizowania transakcji ze Skarbem Państwa, spółka będzie musiała ogłosić wezwanie na wszystkie akcje Enei. - Każdy będzie mógł zrobić kontrwezwanie, dlatego myślę, że gra jest dopiero przed nami - powiedział dziennikarzom Grad.
Filip Thon, prezes RWE Polska, w rozmowie z dziennikarzami nie chciał odnieść się do wypowiedzi ministra.W ubiegłym tygodniu rozpoczęło się due diligence Enei.
Minister skarbu zapytany czy spodziewa się kontrwezwania ogłoszonego przez Vattenfalla, odpowiedział: - Vattenfall musi sobie odpowiedzieć na pytanie jakie są jego strategiczne cele w Polsce i co oznaczało jego zaangażowanie w Eneę na etapie IPO.
- Vattenfall jest dobrze ocenianym inwestorem w Polsce i myślę, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa - dodał. - Nie chcę nikogo namawiać, każdy samodzielnie podejmuje decyzje biznesowe i zobaczymy co zrobi Vattenfall - podsumował.
W wyniku ubiegłorocznej emisji akcji szwedzki koncern energetyczny Vattenfall objął 18,7 proc. akcji Enei. W połowie sierpnia MSP dopuściło do kolejnego etapu prywatyzacji Enei RWE. Vattenfall wbrew oczekiwaniom rynku nie złożył oferty na zakup 67,05 proc. pakietu akcji Enei.
Enea jest jedną z czterech grup energetycznych w Polsce - sprzedaje energię elektryczną w północno-zachodniej części kraju. Jej udział w krajowym rynku energii elektrycznej wynosi 15 proc. Spółka sprzedaje prąd niemal 2,5 mln klientów. Udział RWE w polskim rynku energetycznym oceniany jest obecnie na 5,5 procent. RWE Polska zaopatruje w Polsce 880 tysięcy odbiorców.
Czytaj również: