Wojna w energetyce nadchodzi

Organizacje związkowe w Grupie ENERGA odrzuciły propozycje pracodawców zmierzające do zakończenia sporu zbiorowego. Władze Grupy poprosiły związki o przedstawienie własnej propozycji porozumienia. Zamiast tego związki zapowiedziały strajk.

21 czerwca w Grupie Energa odbędzie się strajk. Podczas rozmów odbywających się w środę w Gdańsku związki zawodowe i zarządy grupy nie osiągnęły porozumienia ws. restrukturyzacji spółki. Nie będzie przerw w dostawach prądu.

Stanowisko zarządów Grupy ENERGA wobec zerwania rozmów przez związki zawodowe.

Związki zawodowe odrzuciły w całości projekt porozumienia przygotowany przez zarządy spółek Grupy ENERGA. Zawierał on m.in. propozycję podwyżki płac oraz ujednolicenie systemów wynagrodzeń poprzez wprowadzenie jednego układu zbiorowego w spółkach Grupy.

Reklama

Odrzucenie propozycji pracodawców i usztywnienie stanowiska przez związki zawodowe jest o tyle zaskakujące, iż wcześniej deklarowały one publicznie, iż nastąpiło znaczne zbliżenie stanowisk.

Faktyczną osią sporu okazało się żądanie bezpośredniego wpływu związków zawodowych na zarządzanie spółkami Grupy ENERGA. Związki oczekują, iż każda zmiana w spółkach Grupy, jakakolwiek jej przebudowa i decyzja zarządcza musi uzyskać ich jasno wyrażoną zgodę. Spełnienie tych oczekiwań oznaczałoby w praktyce blokowanie przez szefów związków zawodowych koniecznej restrukturyzacji Grupy, co w trakcie trwającego procesu prywatyzacji oznaczałoby obniżenie wartości spółki. Tym samym obecny spór nie dotyczy warunków pracy pracowników, lecz przywilejów związkowych.

Wojna o przywileje związkowe

Jednocześnie zarządy spółek stanowczo dementują nieprawdziwe informacje rozpowszechniane przez liderów związkowych, iż restrukturyzacja oznacza zwolnienia. Straszenie pracowników i opinii publicznej informacjami o zagrożeniu miejsc pracy nie znajduje potwierdzenia w faktach ani w planach zarządów. Po raz kolejny zarządy podkreślają, iż w procesie restrukturyzacji respektowane są zapisy Umowy Społecznej i wynikające z niej gwarancje zatrudnienia do 2017 r.

Odrzucenie porozumienia przez związki zawodowe nie oznacza jednak, że pracownicy zostaną bez podwyżek, a procesy restrukturyzacyjne podnoszące efektywność w Grupie będą wstrzymane. Władze Grupy podkreślają, że wyrównanie płac jest potrzebne, gdyż przyczynia się do poprawy efektywności pracy i wzmocnienia konkurencyjność Grupy ENERGA na rynku. Przykro nam, że związki zawodowe traktują je jako oręż w walce o swojej uprawnienia decyzyjne, zapominając o interesie pracowników i wyzwaniach, przed jakimi stoi cała Grupa.

Wojna o płace

Dążąc do rozwiązania sporu zarządy Grupy ENERGA zaproponowały, aby do 21 czerwca związki zawodowe przedstawiły własne propozycje zakończenia sporu. Organizacje związkowe nie odpowiedziały jednak na tę propozycję, zamiast tego zapowiedziały na 21 czerwca jednodniowy strajk.Grupa ENERGA zapewnia, iż zminimalizuje skutki strajku i że nie wpłynie on na świadczone przez spółkę usługi.

Związki zawodowe w Grupie Energa, zrzeszające ponad połowę pracowników, od lipca 2009 r. są w sporze zbiorowym z władzami koncernu. Energa zarządza grupą kapitałową, w której skład wchodzi 45 spółek zatrudniających 12,5 tys. osób.

Energia to jedna ze znaczących grup inwestycyjnych na polskim rynku

legitymująca się szerokim doświadczeniem w sektorze energetycznym, jesteśmy poważnie zainteresowani akwizycją Energi - mówił cytowany w komunikacie partner zarządzający Penta Investments.

MSP podało że osiem podmiotów złożyło oferty wstępne na kupno Energi, nie podając nazw inwestorów. O złożeniu ofert poinformowało już PGE, CEZ oraz Kulczyk. Z kolei PGNiG, RWE i Vattenfall Poland podały, że nie złożyły ofert. Wcześniej wśród zainteresowanych kupnem Energi wymieniano również francuskie GDF Suez i EDF. Sprawy nie komentuje prezes GDF Suez Energia Polska Grzegorz Górski ani biuro prasowe EDF. Gdańska Energa jest liderem w produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Zgodnie ze strategią na lata 2009-2015, łączne inwestycje Grupy Energa do końca 2015 roku wyniosą ponad 22 mld zł. DM BZ WBK wycenia wartość Energi na 6-6,5 mld zł, tym samym wartość sprzedawanego pakietu to 5-5,4 mld zł.

Według Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych warto rozważyć ponowną analizę wartości prywatyzowanych firm energetycznych.

- W związku z przygotowywaną przez Ministerstwo Skarbu Państwa prywatyzacją spółki Tauron Polska Energia, jednego z największych producentów i dystrybutorów energii elektrycznej, wyrażam swoje zaniepokojenie realizowaną przez ministerstwo polityką prywatyzacyjną i prowadzonym nadzorem właścicielskim wobec spółek należących do najważniejszych gałęzi gospodarki - pisze Jan Guz, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych do Aleksandra Grada, ministra skarbu państwa.

Obecnie najwięcej za prąd płaci się

w Danii, Niemczech i Włoszech - od 20 do 25 euro za 100 kWh. Średnia w UE wynosi 16,5 euro. Ceny w Polsce kształtują się na poziomie 13 euro za 100 kWH. Problem w tym, że gdy porówna się wartość nabywczą złotego, to lądujemy na końcu zestawienia. Droższy prąd jest tylko na Węgrzech. Najtaniej jest w Bułgarii, Estonii i na Litwie. Tam za 100 kWh płaci się 8-9 euro.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: energia | organizacje | energetyki | zawodowe | Energa | wojna | porozumienia | wojny | strajk | związki zawodowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »