Wracają oszustwa "na węgiel". Zamówiła ekogroszek, straciła 10 tys. zł
Przybywa oszustw metodą na węgiel. Policja apeluje o ostrożność przy zakupie w internecie węgla, pelletu i innego opału w atrakcyjnych cenach. Funkcjonariusze wskazują, że przestępcy żerują na ludzkiej nieświadomości i wiedzą, jak uśpić czujność.
Ofiarą oszustów padła ostatnio mieszkanka powiatu kościańskiego w Wielkopolsce. W październiku znalazła ofertę sprzedaży węgla. Strona była łudząco podobna do oficjalnego sklepu internetowego Polskiej Grupy Górniczej. Kobieta zamówiła 6 ton ekogroszku, za który zapłaciła 10 620 zł. Nie otrzymała jednak zamawianego towaru ani zwrotu pieniędzy, a kontakt ze sprzedającym się urwał.
Podobny los spotkał mieszkańca powiatu ciechanowskiego, który w jednym z portali społecznościowych znalazł atrakcyjną ofertę sprzedaży drewna opałowego. Mężczyzna ustalił szczegóły transakcji i, zgodnie z wymogiem, na wskazane konto bankowe przelał zaliczkę - 300 zł. "Czas realizacji zamówienia minął, a klient nie otrzymał zamówionego towaru. Kontakt ze sprzedawcą się urwał" - informuje z kolei Komenda Powiatowa Policji w Ciechanowie.
"Bądźmy ostrożni przy tego typu zamówieniach. Nie bądźmy bezwzględnie ufni, że każde ogłoszenie w mediach społecznościowych lub na stronie internetowej jest prawdziwe i wiarygodne" - apeluje Komenda Powiatowa Policji w Kościanie, do której zwróciła się poszkodowana kobieta pragnąca kupić węgiel. Funkcjonariusze ostrzegają, że przestępcy są sprytni. W różny sposób budują swoją wiarygodność i zaufanie kupujących.
Decydując się na zakup opału w internecie trzeba być wyjątkowo ostrożnym. Oszuści często posługują się fałszywymi stronami internetowymi. "Wiarygodność tych stron zwiększają poprzez wykorzystanie danych firm faktycznie istniejących, na które tworzone są strony internetowe" - uczula policja z Kościana. Wskazuje, że przestępcy zamieszczają też ogłoszenia na popularnych portalach, oferując nie tylko tani opał, ale często też darmowy transport.
Policja podpowiada, jak się ustrzec przed oszustami. Zwraca uwagę, że na fałszywych stronach z atrakcyjnymi cenami nie są podawane numery kontaktowe. Nie ma też możliwości osobistego odbioru opału. Płatność można realizować wyłącznie przelewem lub wymagana jest zaliczka.
"Kontakt z oszustami urywa się zaraz po otrzymaniu przelewu, a pokrzywdzony kupujący nie otrzymuje zamówionego towaru" - informuje. Zapewnia, że najbezpieczniej jest zamawiać opał z możliwością zapłaty przy odbiorze. Szczególnie, kiedy w grę wchodzą duże kwoty pieniędzy.