Wygrał 20 milionów i o tym nie wie?

W środę o 19.55 czeska państwowa telewizja ČT 1 nadała losowanie totka. Problem w tym, że wyemitowała losowanie, które już kiedyś się odbyło! Pracownik telewizji pomylił kasety. Przy okazji wyszło na jaw, że losowania są nagrywane i puszczane "z puszki" a to daje pole do manipulacji.

Przekaz z właściwego dla tego dnia losowania nadano w środę o 22.20. Padła w nim prawdziwa wygrana w wysokości 20 mln koron. Jeśli szczęśliwiec oglądał tylko program o 19.55 nawet nie wie o wygranej! Nie jest jasne co może być w sytuacji, gdy grający po wcześniejszej retransmisji będąc przekonani, że nie trafili dobrych liczb wyrzucili kupony.

Telewizja tłumaczy się, że system jest tak ustawiony, iż starsze losowania powinny być automatycznie mazane przez komputer. Tym razem tak się jednak nie stało i winę zwalono na technika. Teraz za prawidłowość przekazu odpowiadać będzie także reżyser.

Reklama

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telewizja | losowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »