Wykształcenie nie jest warunkiem osiągnięcia sukcesu w biznesie
Steve Jobs, twórca informatycznego giganta Apple, po pół roku studiowania, rzucił szkołę. Bill Gates, zawiesił naukę i założył firmę Microsoft. Richard Brandson, właściciel 400 firm, był dyslektykiem. 18 razy wyrzucano go ze szkoły. Czy posiadanie dyplomu uczelni wyższej jest gwarantem sukcesu? Okazuje się, że nie.
Udowadniają to także polscy milionerzy. Najlepszym przykładem jest Zygmunt Solorz-Żak, założyciel Telewizji Polsat. Dotychczas drugi, po Janie Kulczyku, najbogatszy Polak. W tegorocznym rankingu "Forbes" jego majątek szacował na 11,9 mld zł. Oprócz Telewizji Polsat, należy do niego także Polkomtel, operator sieci telefonii komórkowej Plus oraz platforma satelitarna Cyfrowy Polsat. Do stworzenia tak potężnej grupy mediowej nie potrzebował dyplomu. Posiada wykształcenie średnie techniczne. Ukończył wieczorowe technikum mechaniczne.
Wykształcenia wyższego nie posiada także czwarty na liście "Forbes'a" najbogatszy Polak, którego majątek szacowany jest na 3,86 mld zł. Chodzi o Dariusza Miłka. Właściciel obuwniczego giganta, sklepów, działających pod marką CCC, posiada wykształcenie średnie (technik górnik). Dariusz Miłek od 13. roku życia uprawiał kolarstwo. Jeździł w Górniku Polkowice. Jako kolarz wygrał około stu wyścigów. Już wtedy dawała o sobie znać jego smykałka do biznesu. Handel butami zaczął na bazarze w Lubinie.
Dzisiaj jego firma posiada ponad 700 sklepów zlokalizowanych w nowoczesnych centrach i galeriach handlowych w 14 krajach, własną fabrykę butów skórzanych. Zatrudnia 7 tys. pracowników i w ciągu roku sprzedaje 25 milionów par butów. CCC obecne jest nie tylko w Polsce, ale i na Słowacji, Węgrzech, w Czechach, Austrii, Słowenii, Chorwacji, Turcji i Niemczech oraz w sklepach franczyzowych w krajach nadbałtyckich, Rosji, Ukrainie, Rumunii i Kazachstanie.
Wśród milionerów, nieposiadających dyplomu, warto wymienić Mariusza Świtalskiego, twórcę m.in. sieci sklepów Żabka czy Biedronka, Eurocashu i Czerwonej Torebki. Świtalski ukończył 2-letnią szkołę zawodową - jest hydraulikiem. Dwa lata uczył się także w technikum budowlanym, ale szkoły nie ukończył.
Dyplomu wyższej uczelni nie ma również Adam Rączyński, współwłaściciel marki jubilerskiej Apart. Firma to niekwestionowany lider branży jubilerskiej pod względem wyników finansowych (wysokość obrotów, zysk netto), liczby salonów (blisko 200), liczby pracowników (ok. 2000 osób), oferowanego asortymentu oraz siły i prestiżu marki. Adam Rączyński z wykształcenia jest złotnikiem grawerem. Majątek jego i brata szacowany jest na 580 mln zł.
Sukces w biznesie odnieśli również bracia Adam i Jerzy Krzanowscy. Są właścicielami Grupy Nowy Styl, producenta krzeseł i mebli biurowych. Na krzesłach produkowanych przez ich firmę zasiadają urzędnicy w niemieckim Urzędzie Kanclerskim i w Parlamencie Republiki Litewskiej, publiczność w Leicester Square Theatre w Londynie, stadionów miejskich we Wrocławiu i Poznaniu, łódzkiej Atlas Arenie, widzowie Narodowej Orkiestry Symfonicznej w Katowicach.
Majątek braci Krzanowskich "Forbes" szacuje na 340 mln zł. Adam Krzanowski studiował na Akademii Górniczo-Hutniczej, ale edukację przerwał, by wyjechać do USA, skąd zresztą przywiózł pomysł na biznes. Studia przerwał także Jerzy Krzanowski i wyjechał do Izraela, gdzie pracował w restauracji i zdobywał doświadczenie. Po powrocie do Polski w 1991 roku otworzył przy basenie w Krośnie własny kawiarnio-bar. Jednak już rok później wraz z bratem Adamem zdecydowali się na założenie firmy Nowy Styl.
Portal Skarbiec.biz S.A. - największy, niezależny serwis o prawie, finansach i gospodarce