Wymyślili sposób, by ominąć przepisy
"Gazeta Krakowska" informuje, że górale handlujący oscypkami m.in. na Krupówkach wymyślili sposób na to, by ominąć unijne przepisy.
Dziennik przypomina, że gdy tylko góralski oscypek zostanie zarejestrowany w Unii jako tradycyjny produkt regionalny, wszystkie serki góralskie, które nie będą zawierały odpowiednich proporcji mleka owczego i krowiego (40 proc.) - staną się podróbkami. A takich jest większość wśród sprzedawanych na Krupówkach i targowisku pod Gubałówką serków.
Młoda gaździnka handlująca serkami pod Gubałówką wyjmuje spod stołu dużą reklamówkę. "O widzicie? Przygotowałam się na te Unie" - wskazuje na niewielkie tekturki z napisami. "Bo to wiycie, jak się niedawno ten ruch zrobił, że oscypek znajdzie się w Unii, popisałam sobie na tyk tekturkach już nie oscypek krowi, czy owczy, ale +gołki+, +pucoki+, +kara+" - czyta.
Na razie - wyjaśnia kobieta - trzyma tekturki w reklamówce pod stołem, ale jak w końcu załatwią, że oscypek dostanie unijny patent - wyjmie je i pod takimi nazwami będzie firmowała sprzedawane serki.
Jak informuje dziennik, na góralskich stoiskach pojawią się też i inne nazwy, m.in. kanapkowy miękki, mieszany maślany, owczy małosolny, kanapkowy małosolny. "To będzie prawem dozwolone" - dodają inni handlujący serkami. "Nikt się do nas nie przyczepi, a turystom przecież wszystko jedno, jakie serki mają kształt, czy jak się nazywają. Dla nich to i tak wszystko oscypek" - mówią "Gazecie Krakowskiej".
Jaki kompromis?
Ministerstwo Rolnictwa negocjuje ze swoim słowackim odpowiednikem w sprawie wydania unijnych certyfikatów dumie podhalańskich górali - oscypkowi. Jak podała Gazeta Wyborcza - kompromis wcale nie jest tak odległy jak sugerują od obu stronach Tatr. W 2005r. rząd doszedł do porozumienia ze stroną słowacką - oba kraje miały starać się równolegle o zarejestrowanie ich wędzonego rarytasa.
Komisja Europejska poinformowała, że nasz południowy sąsiad zgłosił zastrzeżenia do wniosku w sprawie polskiego oscypka. Rząd Słowacji obawia się problemów z wydaniem certyfikatu dla ich ostiepka w przypadku szybkiej rejestracji analogicznego polskiego oscypka. KE dała stronom pół roku na znalezienie kompromisu. Potem to unijni urzędnicy zdecydują gdzie będzie można wyrabiać oryginalny wędzony ser. Rozmowy między resortami rolnictwa obu krajów już teraz zmierzają w dobrym kierunku i wszystko wskazuje na szybkie porozumienie. Starosta tatrzański, Andrzej Gąsienica-Makowski, podkreśla zadowolenie górali i wylicza różnice między ich produktami, bo ten ser zasadniczo różni się od naszego oscypka.
Po pierwsze smakiem: oscypki robi się z mleka polskiej owcy górskiej z domieszką, maksymalnie do 40 procent, mleka krów rasy polskiej czerwonej, a ostiepki mogą zawierać nawet 80 procent krowiego mleka.
Po drugie formą: oscypki mają wrzecionowaty kształt, a ostiepki beczułkowaty. Po trzecie metodą produkcji: oscypki wyrabiane są tradycyjnie w bacówkach, a ostiepki Słowacy produkują na skalę przemysłową w mleczarniach. Są to dwa różne sery."
Oryginalny przepis rodem z Cichego, pisany gwarą
Podojone mlyko cedzi siy przez sate do puciyry. Coby uzyskać gotowy syr wlywo siy podpustke dzynki wtoryj zetniy siy mlyko. Ściynty syr łoszczepujy siy i nabijo do cyrpoka. Ugniecione bryły ze syra formujy siy w ciepłyj wodziy, a końcowo rzec to zakładaniy syra do formy i kształtujy siy coby mioł jaki taki wygląd. Gotowy łoscypek wkłado siy na dziń do rosołu coby mioł dobry smak. Wyjynty łoscypek z rosołu jest gotowy do wyndzynio. Wyndzi siy go przez 14 dni po to coby był lepsy smak, zapach i łoscypek uzyskał kolor. Bacowie godajom, ze łoscypek trza dobze wygniyść coby cało woda z niego usla. Zeby zrobijć kilo syra musime podojić 10 litrów mlyka.
MZ