Wynagrodzenia rosną aż miło
Przeciętne wynagrodzenie brutto w lipcu 2009 roku wyniosło 3.361,9 zł, co oznacza, że rdr wzrosło o 3,9 proc., a mdm wzrosło o 2,3 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w lipcu 2009 roku wzrosło o 2,2 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,7 proc. Przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło w lipcu 2009 roku 3.335,18 zł i wzrosło rdr o 3,8 proc., a wobec czerwca 2009 roku wzrosło o 1,8 proc.GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w lipcu 2009 roku było zatrudnionych 5.273,3 tysiąca osób, czyli o 2,2 mniej rdr i o 0,1 proc. mniej wobec czerwca. Analitycy prognozowali, że zatrudnienie w lipcu rdr spadło o 2,2 proc., a mdm spadło o 0,3 proc.
Zatrudnienie trzyma się nieźle
W lipcu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyło się jedynie o 6,8 tys. osób. To znacznie mniej niż w poprzednich miesiącach, gdy spadło o kilkanaście tysięcy. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w porównaniu do lipca ubiegłego roku, zmniejszenie zatrudnienia wyniosło w lipcu 2,2 proc., nieco mniej niż się spodziewano. Można z tego wnioskować, że sytuacja na rynku pracy nie jest najgorsza.
W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku przeciętne zatrudnienie było niższe o 0,6 proc. niż w tym samym okresie 2008 r.Wciąż rośnie przeciętne wynagrodzenie w firmach. W lipcu było ono większe niż w czerwcu o 2,3 proc. i wynosiło 3361,9 zł. W porównaniu do lipca ubiegłego roku wzrost sięga 3,9 proc. Tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w lipcu było wyższe niż przed miesiącem, ale uwzględniając inflację nasze przeciętne portfele zyskały tylko nieznacznie.
Roman Przasnyski, Główny Analityk Gold Finance
****
Przedstawione dane dotyczące wynagrodzeń pokazują, że spowolnienie gospodarcze nie ma negatywnych skutków dla dochodów społeczeństwa - mówi Adam Ambrozik, ekspert KPP. Po wcześniejszych wahaniach, wzrost płac jest odnotowany drugi miesiąc z rzędu. Zdaniem KPP, to dobra wiadomość dla prognoz przyrostu PKB, który w znacznej mierze opiera się na popycie wewnętrznym. Z kolei w przedsiębiorstwach, według GUS, w lipcu 2009 roku było zatrudnionych 5.273,3 tysiąca osób, czyli o 2,2 proc. mniej rok do roku i o 0,1 proc. mniej wobec czerwca.
Te dane wskazują, że rynek pracy ulega stopniowej stabilizacji. - Trzeba jednak zauważyć, że latem, ze względu na czynniki sezonowe, zazwyczaj zatrudnienie rośnie. Notowany spadek zatrudnienia nie jest z pewnością pozytywną informacją i bez wątpienia jest efektem trudnej sytuacji w gospodarce. Zatem prognozy dotyczące bezrobocia na poziomie 13 - 14 % na koniec roku mogą okazać się prawdziwe - uważa Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji.
- Szansą dla rynku pracy może okazać się wchodzący w życie Pakiet Antykryzysowy, który z założenia ma przeciwdziałać zwolnieniom. Czy rzeczywiście tak będzie, przekonamy się po analizie danych za wrzesień i październik - dodaje.