Wysoka inflacja to psucie pieniądza. Oto rekomendacje ekonomistów dla Polski

Wysoka inflacja to psucie pieniądza. Doprowadzanie do wysokiej inflacji oznacza niszczenie wiarygodności państwa - twierdzą ekonomiści Jerzy Hausner i Dariusz Filar. Co rekomendują? Przywrócić wiarygodność pieniądza i praworządność. Doprowadzić do przejrzystości finanse publiczne, a państwo - do wywiązywania się z jego zobowiązań.

- Przywrócenie wiarygodność pieniądza i praworządności to dwie najważniejsze rekomendacje dla Polski - mówił podczas webinarium Kwadrans z Europejskim Kongresem Finansowym Dariusz Filar, emerytowany profesor Uniwersytetu Gdańskiego, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

- Dodałbym do tego przejrzystość finansów publicznych (...) Bardzo ważne jest wywiązywanie się państwa ze zobowiązań związanych z usługami publicznymi - powiedział Jerzy Hausner, przewodniczący Rady Programowej Open Eyes Economy Summit, były wicepremier i członek RPP.

O co z tą wiarygodnością ekonomiczną państwa chodzi? Wiarygodność to nie jest twarde pojęcie ekonomiczne, jak inflacja, PKB, albo np. rentowność netto. Ale bardzo wiele tłumaczy. Na przykład to, dlaczego ludzie myślą o sprawach swoich finansów tylko w krótkim okresie, a przedsiębiorcy nie inwestują. Wiarygodność ekonomiczna państwa jest fundamentem naszych życiowych decyzji i wyborów, choć sobie tego czasem nie uświadamiamy.

Reklama

- Wiarygodność ekonomiczna państwa jest pochodną zaufania cechującego bardzo szerokie spektrum życia gospodarczego. Jeżeli przedsiębiorca podejmuje decyzje o uruchomieniu swojej działalności, to chciałby ufać, że przepisy tego dotyczące, opodatkowanie, jakiemu będzie podlegał, będą przewidywalne i pozwalające mu na podejmowanie racjonalnych decyzji (...) Jeśli pracownik odkłada pieniądze na okres swojego wielu emerytalnego, to także chciałby ufać, że te pieniądze zachowają wartość. Jeżeli inwestor finansowy pożycza państwu poprzez nabycie jego obligacji, to chce ufać, że te obligacje nie stracą na wartości i zostaną wykupione w przewidywalnym czasie. Każdy uczestnik życia gospodarczego chciałby mieć zaufanie do państwa, które tworzy ramy dla jego działań - mówił Dariusz Filar.

- Jeśli to zaufanie się pogłębia, to wiarygodność państwa się umacnia (...) Mamy tu do czynienia z dynamicznym procesem (...) wiarygodność wraz z rosnącym lub malejącym zaufaniem ulega zmianie, umacnia się lub maleje - dodał.

Wiarygodność ekonomiczna państwa ma wobec tego kluczowe znaczenie w gospodarce rynkowej, zarówno dla jego obywateli, firm, jak też partnerów zagranicznych. Osłabienie wiarygodności, brak zaufania, poczucie nieprzewidywalności państwa - wszystko to powoduje, że trudniej o współdziałanie z partnerami i dlatego staje się ono bardziej kosztowne. Jaki jest tego skutek? Gospodarka staje bardziej wrażliwa i mniej odporna na różnego rodzaju szoki czy kryzysy.

- Jeśli wiarygodność ekonomiczna słabnie, to znaczy, że w konsekwencji mamy zmiany różnych parametrów ekonomicznych, które podnoszą koszty gospodarowania, czyli obniżają jego efektywność - mówił Jerzy Hausner.

- Wysoka wiarygodność oznacza lepsze warunki gospodarowania - dodał.

Skąd bierze się "awersja inwestycyjna"

Grupa naukowców pod kierunkiem Jerzego Hausnera opracowała w zeszłym roku po raz pierwszy Indeks Wiarygodności Ekonomicznej Polski. Został on zaprezentowany w listopadzie podczas kongresu Open Eyes Economy Summit w Krakowie. Co wynikło z opracowania? Wiarygodność ekonomiczna Polski stacza się po równi pochyłej. Najgorzej jest z finansami publicznymi, stabilnością złotego i praworządnością.

Naukowcy wzięli pod lupę siedem dziedzin - praworządność i bezpieczeństwo obrotu gospodarczego, swobodę działalności gospodarczej, finanse publiczne, stabilność systemu finansowego i pieniądza, ochronę i bezpieczeństwo pracy, jakość usług publicznych i respektowanie zobowiązań międzynarodowych. Każdej z nich przyjrzeli się w perspektywie kilku ostatnich lat. Wytypowali 150 wskaźników - "parametrów" wiarygodności - na których podstawie powstał indeks.

Co się dzieje, kiedy - tak jak w Polsce w ciągu ostatnich lat - państwo traci wiarygodność ekonomiczną? Utrata zaufania do państwa i pogarszająca się wiarygodność powoduje, że pojawia się "awersja inwestycyjna". Co to takiego? Przedsiębiorcy patrzą na efekty swojej działalności w coraz krótszej perspektywie. Zamiast myśleć o tym, jak długofalowo rozwijać biznes, myślą coraz bardziej tak, jak rabusie napadający na dyliżanse w westernach: brać co swoje i w krzaki.

- Związek (pomiędzy wiarygodnością a inwestycjami) jest taki, że aby inwestycje były produktywne, przynosiły zwrot z kapitału, prowadziły do zwiększenia wytwarzanej puli dóbr i usług, muszą być podejmowane z kalkulowalną oceną ryzyka - mówił Jerzy Hausner.

- Jeśli państwo jest niewiarygodne, pojawiają się pewne niekalkulowalne rodzaje ryzyka. W związku z tym trudno je znaleźć w rachunku ekonomicznym, a w związku z tym nie są podejmowane inwestycje - dodał. 

Udział inwestycji w polskim PKB obniża się od 2015 roku, kiedy był bliski unijnej średniej wynoszącej ponad 20 proc. W ubiegłym roku średni udział inwestycji w PKB UE wynosił ok. 22,5 proc., a w Polsce spadł do ok. 16,5 proc.

- Przedsiębiorca, który nie ma zaufania do pieniądza i możliwości podejmowania działań z pewnym horyzontem do przodu, zaczyna być bardzo powściągliwy w swoich decyzjach inwestycyjnych - tłumaczył Dariusz Filar.

Skutki psucia pieniądza

Do utraty wiarygodności ekonomicznej polskiego państwa walnie przyczynia się inflacja, a w ślad za nią - brak determinacji naszego banku centralnego do jej opanowania. W kwietniu inflacja w Polsce obniżyła się do 14,7 proc. wskutek światowego spadku cen energii i żywności, ale inflacja bazowa w marcu była na rekordowym poziomie 12,3 proc. Główna stopa procentowa banku centralnego od września ubiegłego roku wynosi 6,75 proc.

- Wysokość inflacji bazowej pokazuje psucie pieniądza. To znaczy, że pieniądz ma niższą wartość, posługujemy się tym pieniądzem w świadomości, że ma coraz niższą wartość. W rezultacie psucie pieniądza prowadzi do dominowania krótkookresowej perspektywy myślenia o gospodarce i gospodarowaniu, co prowadzi do awersji inwestycyjnej przedsiębiorców - mówił Jerzy Hausner.

- Psucie pieniądza polega również na tym, że kiedy inflacja się pojawia, pojawiają się dodatkowe mechanizmy indeksacyjne i państwo zaczyna wprowadzać zastępcze rodzaje pieniądza. Przykładem jest to, że uczelnie zaczęły otrzymywać obligacje zamiast dotacji - dodał.

Państwo próbuje przysłonić pogarszającą się wiarygodność jak pewien cesarz ze znanej baśni, nowymi szatami. Pojawia się wtedy rozziew pomiędzy próbą maskowania utraty wiarygodności a jej faktycznym spadkiem. 

- Propaganda maskuje brak wiarygodności tylko krótkookresowo (...) Ale może prowadzić do nietrafnych decyzji, których konsekwencje wiarygodność obniżą jeszcze bardziej - powiedział Dariusz Filar.

Ekonomiści radzą, żeby odbudowę wiarygodności ekonomicznej Polski rozpocząć od odbudowy wiarygodności pieniądza poprzez efektywną walkę z inflacją oraz przywrócenie praworządności. Konieczne jest także przywrócenie przejrzystości finansów publicznych oraz wywiązywania się państwa ze zobowiązań w zakresie usług publicznych.

- Są takie obszary, gdzie jakość tych usług się wyraźnie obniża, gdzie nasze państwo nie działa dobrze - powiedział Jerzy Hausner.

Druga edycja Indeksu Wiarygodności Ekonomicznej Polski zostanie przedstawiona podczas Europejskiego Kongresu Finansowego 5 czerwca w Sopocie. Pełny raport ma zostać zaprezentowany w listopadzie w Krakowie podczas Kongresu Open Eyes Economy Summit. 

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pieniądze | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »