Z decyzją o zmianie nastawienia RPP powinna zaczekać miesiąc lub dwa
Zdaniem Anny Zielińskiej-Głębockiej z Rady Polityki Pieniężnej, z decyzją o zmianie nieformalnego nastawienia Rady w polityce pieniężnej należy zaczekać jeszcze jeden lub dwa miesiące.
Zielińska-Głębocka pytana w TVN CNBC, czy należy już zapowiedzieć przyszłe zacieśnienie polityki monetarnej odpowiedziała:
- Jeszcze bym zaczekała na wyniki gospodarcze za miesiąc luty. Osobiście zastanawiam się nad pozostawieniem tej decyzji o ewentualnym ogłoszeniu zacieśnienia polityki monetarnej jeszcze miesiąc, dwa - powiedziała.
Dodała, że prognozy wzrostu gospodarczego Ministerstwa Finansów są "bliższe oczekiwanym".
Jej zdaniem, wzrost PKB w I kwartale 2010 roku może ukształtować się w przedziale 2-2,5 proc., w ciągu roku może dojść do 3,5 proc.
Zdaniem Zielińskiej-Głębockiej, w drugiej połowie roku mogą nastąpić dwie podwyżki stóp procentowych.
- Ja tak myślałam, że to mogą być dwie niewielkie podwyżki w drugiej połowie czy w końcu roku. To prawdopodobnie będzie wystarczające dla zneutralizowania pewnych zagrożeń inflacyjnych - powiedziała.
Członek RPP spodziewa się nieznacznej aprecjacji złotego.
- Większość z nas przewidywała raczej pewną drobną aprecjację złotego. Nie ma obaw o wyraźną deprecjację. Ja nie sądzę, żeby skala aprecjacji była bardzo duża, raczej kurs będzie się wahać wokół tego co NBP określa jako fundamentalny kurs równowagi. Ja mówię między 3,8-4,2 (za euro - PAP) - powiedziała.