Z wiedeńskim poparciem
Głos poparcia dla rozszerzenia Unii Europejskiej dobiega z Austrii.
Prezydent tamtejszej Izby Handlowo - Gospodarczej powiedział, że nie należy
obawiać się strat po otwarciu Wspólnoty na wschód. Już teraz Austria zarabia
na wzmożonym ruchu granicznym, a po otwarciu granic zarobi jeszcze więcej
- twierdzi Walter Nettig.
Polacy, Czesi, Węgrzy i Słowacy wydają już teraz rocznie w Austrii
19 miliardów szylingów, z czego sami Polacy prawie 5 miliardów. Około 60
tysięcy Polaków przyjeżdża też każdego roku na urlopy. Równocześnie Austriacy
jeżdżą na tanie zakupy do krajów ościennych a po otwarciu granic bilans
ten będzie jeszcze bardzie korzystny, więc straszenie Austriaków jest nieodpowiedzialne,
a nawet szkodliwe - powiedział prezes Izby Handlowo-Gospodarczej.
Według sondaży ponad połowa Austriaków jest ciągle przeciwna przyjęciu
do Unii Europejskiej nowych państw.