Zachód docenia polską broń. Kosiniak-Kamysz o polsko-belgijskich planach

Polska i Belgia łączą siły w dziedzinie obronności. Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i minister obrony Belgii Theo Francken podpisali w poniedziałek 12 maja list intencyjny o bliższej współpracy w zakresie obrony powietrznej. W ramach tej współpracy Belgia kupi od Polski przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun. - Królestwo Belgii będzie bogatsze w najlepszy sprzęt produkowany w Polsce - stwierdził wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Do podpisania listu intencyjnego ws. polsko-belgijskiej współpracy w dziedzinie obronności doszło w siedzibie firmy Mesko, gdzie produkowane są Pioruny. Mesko to część Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która od 9 maja ma nowego prezesa - to były szef chemicznej Grupy Azoty, Adam Leszkiewicz. On także był obecny podczas ceremonii podpisywania listu. 

Belgia kupuje Pioruny. Polska chce sprzedawać "najlepszy sprzęt"

- Polska bardzo dużo kupuje sprzętu, modernizujemy nasze siły zbrojne (...) ale też chcemy produkować, wspierać naszych sojuszników, sprzedawać najlepszy sprzęt. A Pioruny są najlepszym sprzętem - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, podkreślając, że przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe polskiej produkcji sprawdziły się na polu walki w Ukrainie.

Reklama

- Dlatego bardzo się cieszę, że od dzisiaj królestwo Belgii będzie bezpieczniejsze (...) będzie bogatsze w najlepszy sprzęt produkowany w Polsce - dodał, podkreślając, że dzięki temu bezpieczniejsza będzie także cała Europa i sama Polska.

- Efektem zmian, które następują w wydatkach na obronność w Europie, jest ten kontrakt, który dziś podpisujemy - powiedział szef polskiego MON. Jak ujawnił, Belgia nabędzie między 200 a 300 zestawów Piorunów.

Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że nasz kraj także skorzysta na współpracy z Belgią, ponieważ zarówno Polska, jak i Belgia kupują tak samo skonfigurowane samoloty myśliwskie F-35 i polskie siły powietrzne będą tutaj korzystać z doświadczeń i umiejętności już nabytych przez belgijskich pilotów.

Szef MON: Polska zwiększa zatrudnienie i zdolności produkcyjne w zbrojeniówce

Wicepremier poinformował, że Polska zwiększa możliwości produkcyjne w zakładach Mesko w Skarżysku-Kamiennej, a niedługo do produkcji będzie gotowy Piorun 2.

Szef MON wskazał, że coraz więcej osób może liczyć na pracę w zakładach Mesko w Skarżysku-Kamiennej . - Pod koniec 2025 r. liczba zatrudnionych w Mesko powinna przekroczyć 3 tysiące - powiedział.

Jak dodał, w skarżyskich zakładach planowane są inwestycje, podobnie jak w zakładach Mesko w Kraśniku.

Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że na początku czerwca rząd będzie informował  o "milionowych możliwościach" zakładów zbrojeniowych w Skarżysku-Kamiennej i wszystkich zakładach związanych z PGZ. - Będziemy mówić o produkcji amunicji, która jest jedną z kluczowych zdolności, którą chcemy rozbudowywać i posiadać.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »