Zaczęły się odbiory końcowe Pendolino. W grudniu trzynaście w ruchu, straci Kraków

PKP Intercity rozpoczęło procedurę odbiorów końcowych pierwszego pociągu Pendolino. Jednak spółka ma już tak mało czasu, że dla bezpieczeństwa będzie korzystać od grudnia tylko z trzynastu pojazdów. Przez to będzie mniej połączeń do Krakowa.

O rozpoczęciu odbiorów końcowych pierwszego z pociągów Pendolino poinformował na dzisiejszej Komisji Infrastruktury prezes PKP Intercity Marcin Celejewski. Informacje udało nam się nieoficjalnie potwierdzić również u producenta pojazdów. Odbiory prowadzone są na pociągu numer 002. Producent i przewoźnik chcą wykonać wszystkie czynności tak, by w momencie dostarczenia świadectwa dopuszczenia do eksploatacji przez UTK niemal z marszu odebrać pociąg i rozpocząć jazdy. To ważne z punktu widzenia szkoleń załogi i zapoznania się ze sprzętem.

PKP Intercity jeszcze w sierpniu zakładało odbiór pociągów 5 września 2014 roku, czyli dwa miesiące po złożeniu przez Alstom ponownego wniosku o dopuszczenie do eksploatacji do Urzędu Transportu Kolejowego. Niestety to się nie udało, bo dokumentów wciąż nie ma - początkowo wniosek Alstomu nie był kompletny. Przed tygodniem, rzecznik Urzędu Transportu Kolejowego powiedział w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym", że UTK planuje wydać decyzję o dopuszczeniu do eksploatacji taboru w ciągu dwóch - trzech tygodni. Dziś w sejmie prezes Celejewski również mówił o dwóch-trzech tygodniach, ale według naszych informacji, to raczej kwestia kilku dni.

Wciąż nie jest rozwiązana kwestia kar umownych za niedostarczenie ERTMS poziomu drugiego, których nie chce płacić Alstom. Ze źródeł "Rynku Kolejowego" wynika, że istnieje już projekt porozumienia w tej sprawie, ale daleko jeszcze do zakończenia sprawy. Bez tego odbiory Pendolino i wyjazd w grudniu nie będą możliwe.

Reklama

Mniej pociągów do Krakowa

Jak niedawno informowaliśmy, z powodu krótszego czasu na wdrożenie nowych pojazdów PKP Intercity przygotowało rozwiązanie zakładające wykorzystanie w grudniu 17 pojazdów zamiast dwudziestu. Jak poinformował dziś w sejmie prezes PKP Intercity, ostatecznie w rozkładzie znajdzie się 13 pociągów Pendolino plus pięć jako rezerwa. Z dwóch pojazdów początkowo przewoźnik nie będzie korzystał, ale będą wykonywać jazdy próbne bez pasażerów. - Założyliśmy, że dla bezpieczeństwa klientów każdy nowy pociąg musi przejechać od 5 do 10 tys. km, zanim zaczniemy nim wozić pasażerów - podkreślił.

W związku ze zmianą założeń taborowych PKP Intercity wysłało korektę wniosku rozkładowego do PKP PLK. W miejsce pociągów Pendolino mają zostać podstawione składy złożone z najnowszych wagonów przewoźnika. W porównaniu do założeń rozkładu, prezentowanych przez Rynek Kolejowy tutaj, zmiany będą następujące: Na trasie Warszawa-Gdynia planowano 10 par pociągów Pendolino i dwie tradycyjnych. Zostanie to utrzymane. Podobnie na trasie Warszawa - Katowice, gdzie będzie pięć par pociągów Pendolino i pięć par pociągów z wagonami. Na trasie Warszawa - Wrocław miało być pięć par pociągów Pendolino, ale trzy z nich zastąpią składy tradycyjne.

Najgorzej będzie na linii Warszawa - Kraków, gdzie zamiast 11 par pociągów Pendolino pojedzie tylko dziewięć, a do tego zamiast dwóch pociągów wagonowych pojedzie tylko jeden. W efekcie Kraków traci trzy z trzynastu planowanych połączeń do Warszawy.

Rynek Kolejowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »