Zaginiony myśliwiec z "Gwiezdnych Wojen" trafi na aukcję. Cena z kosmosu

Uważany za zaginiony model myśliwca X-wing, który pojawił się na ekranach kin w filmie "Gwiezdne Wojny: Nowa nadzieja", został wystawiony na aukcję - informuje CNN. Eksponat odnalazł się w kolekcji zmarłego w 2022 r. amerykańskiego modelarza i specjalisty od efektów specjalnych. Cena wywoławcza robi wrażenie, ponieważ licytacja wystartuje od kwoty 400 tys. dolarów.

Aby zrozumieć skąd wzięła się wycena eksponatu, należy cofnąć się do 1977 r. Wówczas swoją premierą miała pierwsza część kultowej już sagi "Gwiezdnych Wojen" o podtytule "Nowa nadzieja". Efekty specjalne użyte w tym filmie w dużej mierze opierały się o wykorzystanie stworzonych na potrzeby produkcji modeli. Jednym z nich był właśnie myśliwiec X-wing, który widzowie mogą kojarzyć ze sceny, w trakcie której zniszczeniu ulega Gwiazda Śmierci. 

Jak przypominają amerykańskie media, powstały tylko cztery miniatury kosmicznego myśliwca w skali 1:24, które zawierały wiele szczegółów, jak np. pomalowane na czerwono ruchome skrzydła modelu. Producenci filmu wykorzystali je do kręcenia ujęć w przybliżeniu. Jeden z nich uważany był przez wiele lat za zaginiony, jednak teraz będzie można go kupić.

Reklama

Wyjątkowy model z wyjątkowego filmu. Cena także wyjątkowa

Model odnalazł się w kolekcji amerykańskiego specjalisty od efektów wizualnych i producenta modeli Grega Jeina, znanego m.in. z pracy przy filmie "Star Trek", za którą dostał nominację od Oscara. Wówczas jednak jego dzieło przegrało walkę o statuetkę właśnie z "Gwiezdnymi Wojnami"

Jein zmarł w 2022 r., a zabrane przez niego eksponaty trafiły do oceny do kolegów z branży. Wśród nich odnalazł się opisywany model myśliwca. Jak zauważył na łamach "Hollywood Reporter" Gene Kozicki, który pomaga rodzinie zmarłego modelarza w wycenie jego kolekcji, X-wing nie był wystawiany ani modyfikowany od czasu kręcenia filmu.

Cała historia wokół modelu wpłynęła na jego cenę wywoławczą. Na zaplanowanej na 14 października aukcji licytacja bowiem wystartuje od kwoty 400 tys. dol. (ok. 1,744 mln zł, po kursie z 12 września) i może tylko wzrosnąć. 

Podobny model trafił na aukcję w maju 2022 r. Jego cena wywoławcza wówczas osiągnęła poziom 500 tys. dol., a ostatecznie został on sprzedany za ponad 2,3 mln dol. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwiezdne Wojny | aukcje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »