Zagrożonych około 2 tysięcy pracowników
Ministerstwo Gospodarki nie otrzymało od prezesa zarządu Fiat Auto Poland, a także od zarządu Fabryki w Tychach oficjalnych informacji dotyczących planów przeniesienia produkcji samochodu panda do Włoch - poinformowało w środę PAP biuro prasowe resortu gospodarki. Dodano, że resort zamierza wystąpić do prezesa Fiat Auto Poland o informacje w sprawie planów strategicznych Fiata.
W poniedziałek związkowcy z "Sierpnia 80" zaapelowali do wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka o zorganizowanie spotkania dotyczącego utrzymania w Polsce produkcji fiata pandy. W tej sprawie związkowcy skierowali list do szefa resortu gospodarki. Nieoficjalne informacje mówią o planach przeniesienia produkcji fiata pandy z tyskiej fabryki Fiata do Włoch.
Biuro prasowe MG poinformowało w środę PAP, że do resortu nie wpłynął jeszcze list Związku Zawodowego "Sierpień 80".
"Fabryka w Tychach jest częścią globalnego koncernu Fiat i realizuje plany przyjęte przez zarząd koncernu. Fabryka uznawana jest za jeden z zakładów o najwyższej wydajności i konkurencyjności, realizujący duży wolumen produkcji" - podkreśliło biuro prasowe resortu gospodarki.
Dodało, że resort nie ma wpływu na biznesowe decyzje podejmowane przez zarząd centrali koncernu Fiata. "Należy więc ze szczególną ostrożnością formułować opinie co do zmian strukturalnych i produktowych, opartych na doniesieniach prasowych. Ministerstwo Gospodarki zamierza wystąpić do prezesa Fiat Auto Poland z prośbą o informacje dotyczące planów strategicznych Fiata" - zaznaczyło.
Związkowcy uważają, że w przypadku zakończenia produkcji pandy, utratą pracy będzie zagrożonych około 2 tysięcy pracowników FAP, a także nawet trzy razy tyle pracowników zatrudnionych u kooperantów. "Sierpień 80" podkreśla, że w obliczu światowego kryzysu wszystkie rządy zabiegają o interesy własnych gospodarek, rozwój przemysłu i ochronę miejsc pracy. Tak samo aktywny - zaznaczają - powinien być polski rząd.
Związkowcy z Tychów wciąż nie otrzymali żadnej oficjalnej informacji o tym, by nowa wersja pandy, której produkcja miałaby rozpocząć się w 2011 r., powstawałaby nie w Tychach, a w jednej z włoskich fabryk.
Możliwość przeniesienia produkcji pandy do fabryki w Pomigliano pod Neapolem, o czym media spekulowały od listopada, miał - według prasy - zapowiedzieć 22 grudnia dyrektor generalny turyńskiego koncernu Sergio Marchionne po spotkaniu z włoskim rządem i włoskimi związkowcami. Przedstawił plany koncernu mówiące, że do 2012 r. Fiat zamierza zwiększyć produkcję z 650 tys. do ok. 900 tys. aut rocznie, a w ciągu najbliższych dwóch lat planuje zainwestować 8 mld euro w fabryki koncernu.
Jednocześnie mowa jest o tym, że panda będzie produkowana we Włoszech, jeśli koszty produkcji w zakładzie koło Neapolu zostaną obniżone. Obecna wersja pandy jest produkowana od sześciu lat w Tychach. Samochód wciąż cieszy się dużą popularnością w Europie.
Produkcja tyskiej fabryki Fiat Auto Poland wzrosła w ubiegłym o blisko 23 proc. W środę spółka podała, że z taśmy produkcyjnej zjechało w 2009 r. 605 tys. 797 samochodów, czyli o 112 tys. 912 więcej niż rok wcześniej; z tego prawie połowa (298 tys. 020) to fiat panda.
Dyrektor generalny koncernów samochodowych Fiat i Chrysler Sergio Marchionne oświadczył w środę, że decyzja zamknięcia fabryki Fiata na Sycylii jest "nieodwołalna", chociaż - jak przyznał - "wywołuje ona ogromne kontrowersje".
Słowa Marchionne, który wypowiadał się na marginesie salonu samochodowego w Detroit, były kilkakrotnie przerywane przez manifestantów. Jeden z nich krzyczał: "Hańba ! Hańba ! Hańba ! Chryslerowi i Fiatowi za niszczenie naszych miejsc pracy !".Przeciwko decyzji zamknięcia fabryki Fiata na Sycylii, gdzie panuje wysokie bezrobocie, protestują włoskie związki zawodowe i miejscowa ludność. W pewnej chwili na mównicę wdarła się młoda kobieta krzycząc: "Moja matka zginęła w niesprawnym samochodzie Chryslera !" Po przejęciu Chryslera przez Fiata oba koncerny stanowią obecnie jedno ugrupowanie. Niezrażony Marchionne poinformował, że fabryka na Sycylii zostanie całkowicie zamknięta do końca 2011 r.