Zainteresować Koreańczyków
Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki powiedział, że byłby zadowolony, gdyby zainteresowanie fabryką Daewoo-FSO Motor w Warszawie wyraził jeden z producentów koreańskich.
Rząd chce zainteresować koreańską firmę polską fabryką Daewoo FSO Motor. Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki powiedział, że byłby zadowolony, gdyby zainteresowanie fabryką Daewoo-FSO Motor w Warszawie wyraził jeden z producentów koreańskich. Nie ujawnił jednak o jaką koreańską firmę chodzi, ale dodał, że wysłał już w tej sprawie list z zachętą do rozmów. Chcielibyśmy, aby tę fabrykę objął podmiot, który nie ma swoich filii czy też fabryk w krajach Unii Europejskiej i przez Daewoo-FSO wszedł na te rynki - powiedział Janusz Steinhoff.
General Motors, który negocjuje kupno koreańskich aktywów Daewoo nie wyraził zainteresowania polskimi fabrykami Daewoo w Warszawie i Lublinie. Według nieoficjalnych informacji zainteresowany Daewoo-FSO może być koreańskiego rywal Daewoo Motor - koncern motoryzacyjny Hyundai.
Steinhoff powiedział, że sytuację fabryki w Warszawie pogarszają także decyzje macierzystej firmy w Korei. Poziom sprzedaży na rynkach zewnętrznych jest ograniczany w sposób niezrozumiały. Przecież Daewoo FSO może eksportować samochody bez cła do krajów UE i CEFTA, czego nie mogą Koreańczycy ze swoich macierzystych firm. Druga sprawa to wysokie ceny transferowe części do produkcji tych samochodów, które pochodzą z Korei - powiedział J. Steinhoff.
Strata netto Daewoo-FSO Motor wzrosła w 2000 roku do 2,03 mld zł z 28 mln zł w 1999 roku. Najwyższe straty zanotowało na działalności finansowej - 709 mln zł.