Zakaz dla bezpłatnych!
Mieszkańcy Warszawy zużywają codziennie około 1,8 mln jednorazowych toreb foliowych; daje to 10 ton odpadów. W środę w stolicy obchodzony jest po raz pierwszy "Dzień z ekotorbą". Akcja ma zachęcić do pakowania zakupów w torby płócienne.
Także w środę w wielu miastach Polski, obchodzony jest pierwszy Dzień bez torebek foliowych. W Warszawie ekologiczne torby są rozdawane m.in. w Biurze Ochrony Środowiska przy pl. Starynkiewicza 7/9, w punkcie informacyjnym przy ul. Miodowej 6/8 oraz w dzielnicowych wydziałach obsługi mieszkańców. Przygotowano ich około czterech tysięcy.
Jak podkreślił dyrektor stołecznego biura ochrony środowiska Arkadiusz Drewniak na briefingu prasowym, powstawanie ogromnych ilości odpadów związanych z masowym korzystaniem z jednorazowych, bezpłatnych torebek foliowych to istotny problem.
"Zdarzają się przypadki śmierci ptaków, które zaplątują się w torebki foliowe. Również wiele drzew jest przystrojonych takimi torbami" - mówił w środę Drewniak. Jak dodał, w obecnej sytuacji prawnej nie ma możliwości wprowadzenia zakazu używania torebek foliowych.
Przypomniał, że do produkcji torebek foliowych wykorzystuje się nieodnawialne surowce naturalne, jak ropa naftowa, których zasoby kurczą się gwałtownie. Niska trwałość tego typu opakowań oraz ich duża dostępność powoduje lawinowy wzrost odpadów z tworzyw sztucznych. Wreszcie, odpady należące do tej grupy charakteryzują się niezwykle długim czasem rozkładu - od 100 do 400 lat.
W listopadzie ub. roku prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wysłała list do przedstawicieli największych sieci handlowych działających w stolicy, z apelem o ograniczenie lub - jeśli to możliwe - zaprzestanie oferowania jednorazowych toreb foliowych i zastąpienie ich torbami z papieru lub torbami płóciennymi.
Wprowadzić opłaty
W środę rozpoczęła się akcja zbierania podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy "o opakowaniach i odpadach opakowaniowych". Inicjatorzy akcji planują zebrać 100 tys. wymaganych podpisów pod obywatelskim projektem ustawy nie tylko w Łodzi, gdzie powstała inicjatywa, ale także w innych miastach. W zbieraniu podpisów pomagać mają samorządowcy m.in. z Zabrza, Świdnicy, Kalisza, Nowego Sącza, Gdańska, Krakowa czy Warszawy.
Projekt przewiduje m.in. wprowadzenie zapisu, iż "jednostki handlu detalicznego i działalności usługowej nie mogą stosować bezpłatnych opakowań handlowych nieulegających biodegradacji". Przewiduje jednak wyjątki o tego zakazu. Minister środowiska mógłby określić w drodze rozporządzenia rodzaje produktów, które ze względu na swoje właściwości muszą być przenoszone w takich opakowaniach.