"Zakopianka" będzie gotowa za 5 lat
Ministerstwo Budownictwa zamierza napiętnować nierzetelnych budowniczych dróg, podając do publicznej wiadomości informacje o firmach przekraczających terminy zakończenia robót. Czy to przyspieszy rozbudowę sieci drogowej? Zobaczymy. Na razie tempo prac nie jest imponujące. Droga autostradowa do Tarnowa będzie gotowa najwcześniej za dwa lata, a przebudowa "Zakopianki" zakończy się 2011 r.
Terminy zakończenia budów podał podczas konferencji prasowej p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) Zbigniew Kotlarek.
W 2008 roku zostanie oddany do użytku węzeł Szarów na autostradzie A4. Natomiast prace na autostradzie A4 na odcinku Kraków (węzeł Wielicka)-Tarnów zostaną zakończone w 2009 roku. Dwa lata później powinien się zakończyć proces przygotowań do przebudowany ostatniego odcinka "zakopianki" Nowy Targ-Zakopane. W tym roku będą kontynuowane prace na trasie Kraków-Myślenice oraz rozpocznie się budowa wiaduktu w Myślenicach. Rozpoczęto już część prac na odcinku Myślenice-Lubień. W czwartek ruszyły prace przy obwodnicy Lubnia.
Wykonawcy pod pręgierzem
Uczestniczący w konferencji minister transportu i budownictwa, Jerzy Polaczek zapowiedział, że resort nie będzie już puszczał płazem zmiany terminu ukończenia robót przez firmy budowlane. Informacje o nierzetelnych wykonawcach będą podawane do publicznej wiadomości.
"Wykonawca, jeśli wykorzystuje wielosetmilionowe lub sięgające więcej niż miliarda złotych środki, jest partnerem współodpowiedzialnym za realizację tego ważnego i strategicznego dla kraju celu, jakim jest dobre tempo budowy dróg. Tam gdzie wykonawcy nie respektują wcześniej przyjętych terminów, wywiązują się źle ze swoich obowiązków złożonych stronie publicznej, tam będę wskazywał pełną nazwę tego wykonawcy" - powiedział Polaczek.
30 mln na wykup gruntów
Ministerstwo chce przyspieszyć budowę dróg, m.in. zwiększając sumę przeznaczoną na wykup gruntów pod przyszłe trasy. W tym roku na ten cel pójdzie dodatkowo 30 mln zł.
Inwestycje mają też ruszyć dzięki odejściu od systemu koncesyjnego budowy autostrad. Minister Polaczek potwierdził, że rząd zarzuci ten model inwestowania w rozwój sieci drogowej.
Zarówno szef resortu budownictwa, jak i dyrektor Kotlarek podkreślali, że prace nad rozwinięciem infrastruktury drogowej w Polsce utrudnia znowelizowana ustawa o ochronie środowiska (4 marca 2005 r.).
"Zmieniła ona kryteria i wymagania Wprowadziła wymóg uzyskania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych" - powiedział Kotlarek. Polaczek zapowiadał zaś, że rząd podejmie starania by zmienić ustawę w tym punkcie.