Zamrożenie cen prądu. Będzie nowy, wyższy limit
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku. Zwiększono limity zużycia prądu z zamrożoną ceną, a także obniżono cenę maksymalną energii m.in. dla samorządów, przedsiębiorców i podmiotów wrażliwych.
Za przyjęciem nowelizacji głosowało 436 posłów, przeciw było pięciu posłów, a od głosu wstrzymało się 10 posłów. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.
Po wejściu w życie nowelizacji limity będą kształtować się następująco:
- dla gospodarstw domowych 3000 kWh rocznie (dotychczas 2000 kWh rocznie)
- dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnością 3600 kwH rocznie (dotychczas 2600 kWh rocznie);
- dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny i rolników - 4000 kwH rocznie (dotychczas 3000 kWh rocznie)
Nowe limity będą do wykorzystania w 2023 r., nawet jeśli odbiorca energii elektrycznej - jeszcze przed wejściem w życie proponowanej ustawy - przekroczył dotychczasowy limit. Nadpłata zostanie mu zaliczona na poczet kolejnej faktury.
Obok obniżenia opłat dla gospodarstw domowych pojawią się także inne zmiany - to obniżenie ceny maksymalnej prądu dla samorządów, sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) oraz podmiotów wrażliwych, takich jak szpitale czy szkoły.
Obecnie maksymalna stawki wynosi ona 785 zł za 1000 kWh, zaś od 1 października ma spaść do 693 zł za 1000 kWh, czyli takiej samej kwoty jak dla gospodarstw domowych po przekroczeniu przez nie limitów zamrożenia.
Ustawa przewiduje, że podmioty, które zajmują się wydobyciem, wytwarzaniem lub obrotem węglem, zapłacą składkę solidarnościową od nadzwyczajnych zysków uzyskanych w 2022 r.
Wyjaśniono, że nadmiarowe dochody to takie, które przekraczają 120 proc. średnich dochodów osiągniętych w okresie poprzednich czterech lat.
Nadmiarowe dochody zostaną obciążone składką w wysokości 33 proc., a środki od nadzwyczajnych zysków spółek węglowych zostaną przeznaczone na częściowe sfinansowanie obniżki cen prądu dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych.
Dochody ze składki solidarnościowej dla firm z sektora węgla i koksu oszacowano na 2 mld zł.