Zandberg po ogłoszeniu wyników exit poll: Czas na państwo silne i solidarne
Udowodniliśmy, że idziemy po prawdziwą zmianę. Chciałbym wszystkim podziękować, którzy poszli dzisiaj zagłosować na Polską solidarności i wzajemnego szacunku, ale przede wszystkim za zmianą, za końcem duopolu partyjnego - mówił Adrian Zanberg po I turze wyborów.
Jak wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, Adrian Zandberg uzyskał 5,2 proc. poparcia zajmując piąte miejsce w niedzielnych wyborach prezydenckich.
"Wyborcy to nie jest puchar przechodni, którego jeden polityk może oddać innym politykom. Wyborcy to są mądrzy ludzie, którzy mają swoje poglądy, swoje wartości i zgodnie z nimi będą głosować" - powiedział Zandberg na swoim wieczorze wyborczym w Warszawie.
Jak mówił, ta kampania była o Polsce, w której wydawane jest 8 proc. PKB na publiczną ochronę zdrowia, "a prywatne firmy medyczne, które już ostrzą sobie zęby na prywatyzację szpitali, słyszą jasne i jednoznaczne +nigdy+".
Jego zdaniem, kampania na prezydenta była również o tym, żeby zacząć wydawać 1 proc. PKB na publiczne mieszkalnictwo, a także uruchomić na dużą skalę państwowe budownictwo mieszkaniowe.
Przeczytaj: Wyniki exit poll wyborów prezydenckich 2025. To oni przejdą do drugiej tury
"To nie jest koniec tej historii - to jest dopiero jej początek. Jest 2025 rok, przed nami jest 2026, a w 2027 roku są wybory parlamentarne, w których doprowadzimy do zmiany i skończymy z PO-PiSem. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek wcześniej wierzę, że razem damy radę" - powiedział Zandberg.