Zapłacą za hałas na Okęciu
Mieszkańcy Ursynowa, Ursusa i Włoch oraz podwarszawskich miejscowości: Michałowice, Piaseczno, Raszyn i Lesznowola będą mogli domagać się od Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze (PPL) odszkodowania za hałas spowodowany przez samoloty na Okęciu - poinformował wojewoda mazowiecki Jacek Sasin.
Jak wyjaśnił, odszkodowania mają być przeznaczone na dostosowanie obiektów mieszkalnych do warunków panujących w strefie podwyższonego lub przekroczonego hałasu. Chodzi m.in. o wymianę okien na dźwiękoszczelne, zwiększenie izolacyjności ścian, dachów budynków. Zakres odszkodowań mają ustalać biegli.
We wtorek zostało podpisane rozporządzenie wojewody mazowieckiego w sprawie wyznaczenia obszaru ograniczonego użytkowania dla Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Sasin zwrócił uwagę, że rozporządzenie ogranicza możliwości rozwoju dzielnic, budowę szkół, przedszkoli i szpitali. Jak wyjaśnił, na działkach znajdujących się w strefie podwyższonego hałasu ich właściciele nie będą mogli zbudować domu.
Mieszkańcy wymienionych w rozporządzeniu dzielnic i miejscowości, będą mogli żądać od PPL wykupu ich nieruchomości po cenach rynkowych. Jak powiedział Sasin, w przypadku "ociągania się" portów, spory będą rozstrzygać sądy powszechne.
Mieszkańcy będą mieć dwa lata na wystąpienie do PPL o odszkodowania lub wykup nieruchomości. Część osób - jak podkreślił - nie będzie chciała mieszkać w tej strefie, a za pozyskane pieniądze będzie mogła kupić nieruchomość w innej części stolicy.
Wiceburmistrz Dzielnicy Włochy m.st. Warszawy Janina Rogg zapowiedziała, że w najbliższym czasie zostanie zorganizowane spotkanie z PPL w celu utworzenia działu oferującego pomoc mieszkańcom.