Zbili fortunę na handlu gazem z Rosją. Spółka dalej sobie dobrze radzi

Właściciel polskiego odcinka gazociągu jamalskiego - EuRoPol Gaz - miał na koncie na koniec roku ponad 3 mld zł. Pieniądze te mogą być wykorzystane w inwestycje krajowej sieci gazowej - tłumaczy "Puls Biznesu". Od wybuchu wojny w Ukrainie wspomniana spółka jest w 100 proc. w polskich rękach, choć u swoich początków, sięgających lat 90., zbijała fortunę na handlu z Rosją.

"EuRoPol Gaz, czyli właściciel polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, kiedyś był flagowym przykładem polsko-rosyjskiego politycznego przedsięwzięcia w obszarze gazu. Udziały w firmie miały polskie PGNiG i rosyjski Gazprom, ale zmieniła to pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę, a także przejęcie PGNiG przez Orlen. Po rosyjskim ataku na Ukrainę w lutym 2022 r. Polska nałożyła sankcje i uruchomiła proces wywłaszczania w branżach strategicznych. EuRoPol Gaz został takimi działaniami objęty i w efekcie należy dziś w całości do Orlenu" - przypomniał "PB".

Reklama

Jednocześnie wspomniana spółka to były biznes Aleksandra Gudzowatego. W czasach transformacji ustrojowej zajmował się on handlem z rosyjskimi firmami, głównie surowcami energetycznymi, co pozwoliło mu na zebranie fortuny. Na przełomie wieku był jednym z najbogatszych Polaków, a jego majątek był wyceniany na blisko miliard dolarów. 

Europol Gaz ma dalej sporo środków. Spółka od lat nie wypłaca dywidend

Jak wynika z opublikowanego właśnie sprawozdania finansowego za zeszły rok, EuRoPol Gaz pozostaje spółką z miliardami na koncie. 

"Puls Biznesu" poinformował, że konta pełne pieniędzy EuRoPol Gaz miał już wcześniej, ponieważ z powodu polsko-rosyjskich tarć w akcjonariacie od lat nie wypłacał dywidendy. Na koniec 2023 r. w środkach pieniężnych firma miała 3,16 mld zł wobec 3 mld zł rok wcześniej. 

Przychody firmy spadły - z 265 do 178 mln zł, ale strata operacyjna zmalała - z minus 471 mln do minus 90 mln zł. Na poziomie netto stratę minus 317 mln zł zastąpił zysk na poziomie 55 mln zł. 

Polonizacja wyszła firmie na dobre. Teraz czas na inwestycje

"W sprawozdaniu firma tego nie objaśnia, ale zmiana wyników ma związek ze zmianą jej modelu działania. Gaz ze Wschodu na Zachód już tym gazociągiem nie płynie, ponieważ Gazprom odciął dostawy. Następnie operatorem tej infrastruktury został państwowy Gaz-System. Gaz-System jest właścicielem systemu gazociągów w Polsce, ale gazociąg jamalski oddano mu pod skrzydła (ale nie uczyniono właścicielem) dopiero w ramach procedury polonizacji firmy" - czytamy.

Wzmocnienie przyjdzie poprzez integrację. Jak czytamy w sprawozdaniu, plan zakłada inwestycje w celu zwiększenia wykorzystania gazociągu jamalskiego w postaci m.in. nowych punktów przyłączeniowych. Plan ten wpisany jest w Dziesięcioletni Plan Rozwoju Systemu Przesyłowego na lata 2024-2033 - informuje "PB". 

"Stan środków pieniężnych zabezpiecza bieżącą działalność i realizowanie zobowiązań" - podkreśla spółka w cytowanym komunikacie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: europolgaz | gaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »