ZBP radzi, jak nie dać się oszukać "wnuczkowi"
Związek Banków Polskich radzi, jak nie paść ofiarą oszustwa metodą "na wnuczka".
Nigdy nie należy przekazywać pieniędzy osobom, których się nie zna. Prośbę o pomoc lepiej potwierdzić osobiście u krewnych, a w przypadku wątpliwości - zawiadomić policję.
Informator "Jak nie paść ofiarą oszustwa metodą «na wnuczka»" przygotowany został przez Związek Banków Polskich we współpracy z Komendą Stołeczną Policji. Opublikowano go na stronach internetowych www.DokumentyZastrzezone.pl oraz www.zbp.pl
Metoda "na wnuczka" rozpoczyna się telefonem do uprzednio wyszukanej ofiary. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, by oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową. Rozmówca informuje, że wydarzyło się coś bardzo złego (np. wypadek lub porwanie) albo pojawiła się wyjątkowa okazja do zarobienia pieniędzy (np. na giełdzie lub okazyjne kupno mieszkania) - tłumaczą bankowcy i policjanci.
Oszust zwraca się wtedy z prośbą o natychmiastową pomoc finansową. Prosi o przygotowanie gotówki i jednocześnie oświadcza, że osobiście nie może przyjechać po pieniądze, więc przyśle po nie swojego zaufanego przyjaciela lub współpracownika. Zdarzają się także prośby o przelew na konto bankowe lub wspólny wyjazd do banku z "przyjacielem" i wypłatę gotówki. Oszukiwana osoba w przeświadczeniu, że pomaga rodzinie, oddaje swoje oszczędności przestępcom.
Według statystyk Komendy Stołecznej Policji, w 2010 roku odnotowano ponad 300 postępowań prowadzonych w sprawie tego rodzaju oszustw. W roku 2009 ich liczba wyniosła 229. Łączna kwota strat w ciągu tych dwóch lat sięgnęła około 5 mln 714 tys. zł, w tym w gotówce 5 mln 361 tys. 240 zł, 43 tys. 900 dolarów i 49 tys. 600 euro oraz biżuterii o wartości 21 tys. zł.
Statystycznie ofiarami przestępstw metodą na "wnuczka" są osoby w wieku od 50 do 97 lat. Najczęściej jednak są to ci, którzy ukończyli 70. rok życia.
Spośród odnotowanych przestępstw zaledwie 158 zgłoszono jako usiłowania. Dane te wskazują, że zdecydowana część osób oszukanych bądź narażonych na tego rodzaju oszustwa nie wie, że takie przypadki należy zgłaszać policji.