Złoty może mieć poważne problemy?

W poniedziałek złoty pozostanie pod - raczej negatywnym - wpływem czynników zewnętrznych. Analitycy uważają, że obligacje skarbowe mogą odrabiać część strat po ubiegłotygodniowej przecenie w krótszych sektorach krzywej dochodowości. Jednak na otwarciu rentowności wzdłuż całej krzywej wzrosły.

"(...) Obecnie złoty startuje z poziomów mniej więcej 4,26. Ze względu na wydarzenia polityczne i impas w Grecji perspektywa dla złotego nie jest najlepsza. Dziś o 14 NBP poda dane o M3, ale one pozostaną w cieniu wydarzeń i danych globalnych.

Dopiero we wtorek czynniki krajowe mogą zyskać na znaczeniu przy publikacji danych o inflacji. W kolejnych dniach poznamy deficyt obrotów bieżących (środa), a w piątek płace i wynagrodzenia. Te ostatnie dane, podobnie jak M3, pozostaną raczej bez wpływu na kurs" - napisali analitycy BRE Banku w porannym biuletynie.

Ewangelos Wenizelos, były minister finansów, otrzymał w czwartek - jako trzeci już polityk od niedzielnych wyborów - misję tworzenia rządu. Przywódca Demokratycznej Lewicy Fotis Kuwelis powiedział, że chce przystąpić do szerokiej koalicji rządowej.

Reklama

Media podają również, ze przywódca greckiej prawicowej Nowej Demokracji (ND) Antonis Samaras powiedział w piątek, że jego partia gotowa jest do udziału w proeuropejskiej koalicji razem z socjalistami oraz małą radykalnie lewicową partią Demokratyczna Lewica.

Zdaniem analityków temat grecki i problemy ze skonstruowaniem rządu nadal pozostaną w centrum uwagi rynków.

Agencja Fitch podała w piątek w komunikacie, że gdyby na skutek kryzysu politycznego lub niemożności stabilizacji gospodarki Grecja wystąpiła z unii walutowej to prawdopodobnie umieściłaby ratingi pozostałych państw strefy euro na liście obserwacyjnej ze wskazaniem negatywnym. Z komunikatu wynika również, że jeśli Grecja wyjdzie ze strefy euro, największe ryzyko obniżenia ratingu ponoszą państwa mające obecnie perspektywę negatywną - Cypr, Francja, Irlandia, Włochy, Portugalia, Hiszpania, Słowenia i Belgia.

KRÓTKIE OBLIGACJE MOGĄ CIESZYĆ SIĘ POWODZENIEM

"Obligacje skarbowe mogą odrabiać część strat po ubiegłotygodniowej przecenie w krótszych sektorach krzywej dochodowości, czemu mogą sprzyjać ostatnie wypowiedzi członków RPP. Aukcja nowego 5-letniego benchmarku w środę powinna potwierdzić duże zainteresowanie polskim długiem. Uważamy, iż perspektywa ograniczonej podaży i wciąż rekordowo niskie rentowności Bundów pozostaną czynnikami kluczowymi" - uważają analitycy Banku Pekao.

"Dane o inflacji i z rynku pracy mogą być źródłem większej zmienności. W najbliższych dniach oczekujemy wahań w przedziale 4,70-4,85 proc. (OK0114), 4,85-5,00 proc. (PS1016) oraz 5,30-5,45 proc. (DS1021)" - napisano w porannym komentarzu.

We wtorek, 15 maja GUS poda dane o inflacji w kwietniu.Dilerzy poinformowali PAP, że rynek otwiera się "z wyraźnym wskazaniem na sprzedaż".

         poniedz.  piątek  piątek
             9.15   16.25    9.40
EUR/PLN    4,2801  4,2471  4,2409
USD/PLN    3,3220  3,2806  3,2816
EUR/USD    1,2886  1,2942  1,2919
OK0114       4,80    4,77    4,77
PS1016       5,00    4,95    4,97
DS1021       5,41    5,39    5,38

OPINIA

Trudności z utworzeniem nowego greckiego rządu nie zagrażają obecnie bezpośrednio europejskiej gospodarce - ocenił w poniedziałek wicepremier Waldemar Pawlak. Jego zdaniem w przyszłości rozwiązaniem dla Grecji może być przywrócenie narodowej waluty.

"Bezpośrednich zagrożeń jeżeli chodzi o Grecję nie ma. Jeżeli tam za pierwszym razem się nie uda (utworzenie rządu), to będzie pewnie powtórzenie wyborów. Trzeba dać szansę greckiej demokracji, żeby się z tym problemem uporała" - powiedział dziennikarzom Pawlak, uczestniczący w Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.

Minister gospodarki przywołał przykład również dotkniętej kryzysem finansowym Islandii, gdzie - choć kraj ten nie należy ani do UE, ani do strefy euro - po kryzysie zastosowano dość radykalne rozwiązania. "W przypadku Grecji nie ma powodu i nie ma potrzeby, żeby sięgać po takie środki. Ale niewątpliwie decyzja o przywróceniu waluty krajowej to może być rozwiązanie, które pozwoli miękko wyjść z tego kłopotu. Bo wydaje się, że tylko bardzo twardymi mechanizmami będzie trudno tę sytuację naprawić" - ocenił Pawlak.

Prowadzone w niedzielę rozmowy na temat utworzenia koalicyjnego rządu w Grecji zakończyły się fiaskiem. Rozmowy mają być kontynuowane w poniedziałek, jednak bez przywódcy radykalnie lewicowej SYRIZY. W przypadku fiaska rozmów, w czerwcu Grecję czekają nowe wybory.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: strefa euro | Grecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »