Znaleźć złoty środek!

Korupcja jest przedmiotem badań nauk ekonomicznych już od wielu lat. Jednakże nie ma powszechnej zgody na to, aby oceniać ją całkowicie negatywnie. Warto zatem dokładniej zastanowić się, w jaki sposób nauki ekonomiczne interpretują zjawisko korupcji.

Korupcja jest przedmiotem badań nauk ekonomicznych już od wielu lat. Jednakże nie ma powszechnej zgody na to, aby oceniać ją całkowicie negatywnie. Warto zatem dokładniej zastanowić się, w jaki sposób nauki ekonomiczne interpretują zjawisko korupcji.

Analiza korupcji w naukach ekonomicznych zaczęła aktywnie rozwijać się w latach 70 XX w. Jak zauważa S. Rose-Ackerman (Corruption and Government: Causes, Consequences, and Reform), korupcja wynika z tego, że jednostki gospodarcze próbują znaleźć optymalny sposób realizacji swoich celów w środowisku ograniczonych zasobów. Ponadto przekupstwo jest zjawiskiem wielowymiarowym, w którym transakcje wymiany dotyczą także korzyści niematerialnych.

Racjonalna decyzja

W analizie korupcji ekonomiści wykorzystują między innymi model pryncypała-agenta. Rząd przyjmuje w nim rolę pryncypała, tj. ustanawia przepisy i kieruje pracą urzędników. Urzędnik pełni natomiast funkcję agenta, czyli łącznika pomiędzy rządem a klientami (obywatele, przedsiębiorstwa, inne jednostki gospodarcze). Innymi słowy, pracownik administracji publicznej wykonuje wolę pryncypała (rządu) poprzez współpracę z obywatelami oraz przedsiębiorstwami. Problem polega jednak na tym, że interesy poszczególnych stron bywają niekiedy odmienne. Korupcja ma miejsce wtedy, kiedy agent, w zamian za odpowiednie wynagrodzenie, działa w interesach klienta w ramach praw ustalonych przez pryncypała. Na przykład pracownik urzędu skarbowego może podczas kontroli "nie zauważyć" pewnych nieprawidłowości w zamian za korzyść majątkową. Reasumując, korupcja może zostać określona jako efekt racjonalnego zachowania jednostek w społeczeństwie, w którym każdy dąży do maksymalizacji indywidualnych korzyści.

Reklama

Tradycja i kultura

Nieco inne poglądy w tej kwestii prezentują ekonomiści, którzy badają korupcję z perspektywy historycznej i kulturowej. Otóż w niektórych gospodarkach zjawisko przekupstwa wynika nie tylko z problemu pryncypała-agenta, lecz także ze swoistych tradycji oraz przyzwyczajeń obywateli. Wobec tego korupcja staje się zjawiskiem naturalnym i zyskuje powszechną aprobatę. Historia gospodarcza dostarcza wiele dowodów społecznej akceptacji przekupstwa. Na przykład jego zróżnicowany poziom w republikach ZSRR tłumaczono między innymi kulturową odmiennością poszczególnych regionów (R. Legvold, Corruption, the Criminalized State, and Post-Soviet Transitions). Także w Księdze Rodzaju (rozdział 6) wspomina się o korupcji moralnej (łac. corruptio - zepsucie), której konsekwencją był późniejszy biblijny potop. Organizacja Transparency International publikuje co roku wskaźnik postrzegania korupcji (index of perceptron of corruption). W oparciu o te badania można dojść do wniosku, że korupcja w skali całego świata jest zjawiskiem bardzo powszechnym. Dominuje ona praktycznie na wszystkich kontynentach oprócz Ameryki Północnej, Australii oraz Europy Zachodniej. W ujęciu bezwzględnym znakomita większość obywateli naszej planety odczuwa obecność korupcji w swoim otoczeniu. Omawianego wskaźnika nie można jednak używać bezkrytycznie. Warto zwrócić uwagę, że dotyczy on postrzegania rzeczywistości, a zatem jego wartość może być wysoce subiektywna.

Negatywne skutki

Jednym z prekursorów badań nad korupcją w naukach ekonomicznych był szwedzki noblista Gunnar Myrdal. Analizował on doświadczenia modernizacji krajów Trzeciego Świata i określił korupcję jako jedną z głównych przeszkód ich stabilnego rozwoju gospodarczego. Jego opinię podziela wielu współczesnych ekonomistów, którzy zwracają szczególną uwagę na następujące negatywne skutki gospodarcze korupcji. Po pierwsze, korupcja stymuluje tworzenie nadmiernej liczby regulacji, które wymagają częstych zmian w funkcjonowaniu przedsiębiorstw. Każda zmiana wymaga od firmy czasu oraz odpowiednich środków potrzebnych do wdrożenia nowych zasad. Przedsiębiorstwa szukają jednak optymalnej drogi zastosowania regulacji i niekiedy "kupują" przychylność urzędników. Po drugie, sztucznie podtrzymuje się prowadzenie nierentownych inwestycji publicznych. Jednocześnie zatrudniani są niekompetentni wykonawcy, zaś efekty prac stają się nieistotne. Ponadto w obliczu moralnego zepsucia kadry urzędniczej opuszczają ją najlepiej wykwalifikowani pracownicy. Po trzecie, pojawiają się przeszkody w realizacji makroekonomicznej polityki państwa. Skorumpowani urzędnicy raportują swoim zwierzchnikom zniekształcony obraz rzeczywistości, która jest podporządkowana ich własnym interesom. W efekcie korupcja deformuje strukturę wydatków państwowych, a pieniądze publiczne są wykorzystywane nieefektywnie. Po czwarte, pieniądze z łapówek nie mogą zostać wprowadzone do legalnego obiegu. Korupcja doprowadza zatem do zmniejszenia poziomu inwestycji i zwiększenia szarej strefy. Ostatecznie łapówka staje się ukrytym podatkiem, który zmuszeni są płacić obywatele, firmy oraz inne jednostki gospodarcze. Negatywne skutki korupcji mają poparcie w badaniach empirycznych. Amerykański ekonomista P. Mauro (The Persistence of Corruption and Slow Economic Growth) udowodnił, że wzrost korupcji jest negatywnie skorelowany ze wzrostem gospodarczym oraz poziomem stabilności politycznej. Ponadto wpływa ona negatywnie nie tylko na gospodarkę kraju, lecz także wiele innych obszarów funkcjonowania społeczeństwa.

Zalety

Warto jednak wspomnieć o tym, że w ujęciu teoretycznym korupcja może mieć również pozytywny wpływ na gospodarkę. Szczególną uwagę na korzyści korupcji zwracał Max Weber, który podkreślał jej rolę w procesie formowania racjonalnej biurokracji. W jego opinii, korupcja była formą złagodzenia napięcia pomiędzy nowymi a starymi normami. Innymi słowy, korupcja może być częściowo usprawiedliwiona z funkcjonalnego punktu widzenia. Stanowi ona bowiem racjonalną alternatywę wobec zbrojnej walki o władzę. Ponadto korupcja powinna samoistnie zanikać w procesie zmiany systemowej, kiedy nowe przepisy wypierają stare. Pogląd ten został ugruntowany na przykładzie krajów rozwijających się, a obecnie rozwiniętych, gdzie pozytywny wpływ korupcji doprowadził do bezkonfliktowej transformacji instytucji.

Zwiększenie efektywności biurokracji

Ekonomiści wymieniają także inne pozytywne aspekty korupcji. Po pierwsze, daje ona możliwość skrócenia czasu realizacji decyzji administracyjnych, co zwiększa efektywność biurokracji w poszczególnych obszarach. Prywatna inicjatywa nie jest hamowana przez sztywne przepisy, które są niekiedy oderwane od rzeczywistości i w praktyce blokują rozwój branży lub sektora. A zatem, pomimo istnienia grupy uprzywilejowanej, efekt przyspieszenia realizacji celów za pomocą przekupstwa może wpłynąć pozytywnie na ogólny rozwój gospodarki. Po drugie, określana jest realna relacja popytu i podaży na zasoby państwa. Możliwe jest wówczas dokładniejsze ustalenie wartości np. firm państwowych bądź nieruchomości. Reasumując, pozytywna rola korupcji sprowadza się do eliminacji nieefektywności instytucji państwowych (government failure). W szczególności dotyczy to sytuacji, w której nieracjonalne przepisy stanowią zbędną barierę rozwoju gospodarczego.

Aurea mediocritas

Ocena wpływu przekupstwa na gospodarkę wymaga spojrzenia z wielu perspektyw. Prawdopodobnie niski poziom korupcji może pozytywnie wpływać na rozwój gospodarki poprzez podniesienie efektywności państwa w wybranych obszarach. Jednakże nadmierne przekupstwo hamuje wzrost PKB i wprowadza nieład w funkcjonowanie struktur państwowych. Esencja zależności pomiędzy gospodarką a korupcją polega zatem na znalezieniu aurea mediocritas.

Kamil Pikuła

Autor jest byłym pracownikiem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie

Gazeta Finansowa
Dowiedz się więcej na temat: korupcja | Gazeta Finansowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »