Znamy lokalizację polskiej elektrowni jądrowej

- W rankingu 28 propozycji lokalizacji elektrowni jądrowej w Polsce pierwsze miejsce zajął Żarnowiec, drugie - Warta-Klempicz, a trzecie - Kopań - powiedziała pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej i wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska.

- Wszystkie miejscowości znajdują się na północy Polski, przy czym Żarnowiec i Kopań można uznać za lokalizacje prawie nadmorskie - dodała Trojanowska. Wyjaśniła, że chociaż Żarnowiec nie leży nad samym morzem, tylko nad jeziorem - to istnieje tam możliwość wybudowania kanału do wody morskiej.

Sąsiedztwo zbiornika wody do chłodzenia reaktora było jednym z kryteriów oceny. Ponadto Trojanowska podkreśliła, że o Żarnowcu i Klempiczu od 30 lat mówi się pod kątem lokalizowania elektrowni jądrowej i jest tam wyższy poziom świadomości społecznej w tej kwestii.

Reklama

Pod koniec ubiegłego roku marszałkowie województw zgłosili resortowi gospodarki 28 propozycji lokalizacji pod elektrownię jądrową, które były potem analizowane przez ekspertów pod kątem 17 grup kryteriów.

***

Pawlak: Pod uwagę brano m.in. warunki sejsmologiczne

- Wskazując najlepszą lokalizację dla elektrowni jądrowej brano pod uwagę m.in. warunki sejsmologiczne oraz demograficzne - poinformował na wtorkowej konferencji wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

Elektrownia jądrowa w Polsce - tak czy nie? Podyskutuj

- Zasadnym wydaje się zarekomendowanie po Żarnowcu równorzędnych trzech lokalizacji: Warta-Klempicz, Kopań i Nowe Miasto - powiedziała pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej i wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska, powołując się na opinię ekspertów oceniających lokalizacje.

Jak wyjaśniła Trojanowska, wskazując lokalizację zbadano m.in. odległość od dużych skupisk ludności, sąsiedztwo obszarów chronionych, zapotrzebowanie na energię i ograniczenia systemu energetycznego, bliskość zakładów chemicznych (zagrożenie wybuchem w takim zakładzie), korytarze powietrzne (ryzyko upadku samolotu), drogi ewakuacyjne, własność gruntu oraz akceptację społeczną.

Wyjaśniła, że ekspertyzy pod przewodnictwem Energoprojektu-Warszawa wykonały m.in. specjalistyczne instytuty i firmy: Instytut Energii Atomowej, Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej, Państwowy Instytut Geologiczny, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, EPC Consulting oraz spółka prawnicza Hogan and Hardson. Ponadto PSE Operator przygotował ocenę pod kątem wyprowadzenia mocy z przyszłej elektrowni jądrowej do sieci energetycznej.

PGE planuje budowę dwóch elektrowni jądrowych o mocy około 3 tys. MW każda; koszt budowy jednego megawata szacowany jest na ok. 3 mln euro. Uruchomienie pierwszego bloku elektrowni atomowej jest przewidywane - zgodnie z rządowym planem - w 2020 roku. PGE ma mieć 51 proc. udziałów w konsorcjum, które zajmie się budową i eksploatacją elektrowni.

KOMENTARZ:

Prof. Jerzy Niewodniczański: Żarnowiec to najlogiczniejszy wybór

Wygranej Żarnowca w rankingu lokalizacji elektrowni jądrowej w Polsce można się było spodziewać, bo jest to najlogiczniejszy wybór - ocenił w rozmowie z PAP b. prezes Państwowej Agencji Atomistyki i profesor krakowskiej AGH Jerzy Niewodniczański.

- To są wskazania, których należało się spodziewać. Te dwie pierwsze lokalizacje (Żarnowiec i Warta-Klempicz) to są tereny najbardziej przebadane w Polsce, czyli najtańsze, bo wiemy wszystko, co tam jest pod ziemią i znamy warunki wodne - zaznaczył prof. Niewodniczański.Dodał, że w przypadku Żarnowca gotowa jest już infrastruktura sieciowa, drogowa i kolejowa, która powstała z myślą o budowie elektrowni atomowej w latach 80. ubiegłego wieku. Z inwestycją tego typu oswojeni są też mieszkańcy, którzy zgadzają się na jej lokalizację.

- Swego czasu obydwa samorządy wyraziły ochotę na zainstalowanie na ich terenie elektrowni atomowej - podkreślił profesor.

Jak zaznaczył, ostateczna decyzja lokalizacyjna będzie zależeć też od typu planowanej siłowni jądrowej. Jego zdaniem będzie to najprawdopodobniej elektrownia lekkowodna z reaktorem wodnym ciśnieniowym.

W ocenie profesora, nowa elektrownia, jeśli zostanie zlokalizowana w Żarnowcu, i tak będzie musiała być budowana od podstaw, bo nie jest możliwe wykorzystanie pod nią jakichkolwiek obiektów technicznych wykonanych w latach 80. Jego zdaniem, realny termin oddania do użytku pierwszej polskiej siłowni jądrowej to 2022 rok, a w optymistycznych założeniach - 2020. Jej koszt naukowiec szacuje na około 3 mln euro za MW.

- Powinna to być taka siłownia, która będzie najtańsza i której budowa zatrudni jak najwięcej firm lokalnych, tak aby Polacy skorzystali nie tylko z energii elektrycznej, ale też przy jej budowie - zaznaczył profesor. Koszt pierwszej elektrowni - dodał - jest wyższy, bo trzeba też od nowa zbudować całą infrastrukturę przemysłu jądrowego.

Zdaniem Niewodniczańskiego, energetyka atomowa jest "absolutnie niezbędna Polsce. Przy obecnych technologiach jest to bezpieczne, ekologiczne i najtańsze źródło energii". - Energia elektryczna z takiej elektrowni jest tańsza niż z węgla - podkreślił.

KOMENTARZ GOLD FINANCE

Po wielu latach dyskusji i zmian koncepcji, dotyczącej polskiej energetyki jądrowej, wreszcie zaczyna się dziać coś konkretnego. Rozstrzygnięta została kwestia lokalizacji elektrowni. Spośród 28 miejscowości, które ubiegały się, by na ich terenie powstała pierwsza w Polsce elektrownia atomowa, wybrano Żarnowiec. Warto wspomnieć, że o tej miejscowości mówiono już od 30 lat i nie tylko mówiono, ale też wykonano dawno temu sporo prac przygotowawczych. Do tej pory Jezioro Żarnowieckie i otaczające go betonowe budowle były jedynie atrakcją turystyczną. Teraz prace zostaną tam wznowione. Będzie to jedna z największych inwestycji ostatnich lat. W planach jest budowa dwóch siłowni, a wartość tej inwestycji szacuje się na około 20 mld euro. Całym projektem i eksploatacją elektrowni zajmie się notowana na warszawskiej giełdzie Polska Grupa Energetyczna. Powołała ona już specjalną spółkę PGE Energia Jądrowa i poszukuje partnerów do realizacji prac projektowych i wykonawczych, związanych z budową elektrowni. PGE będzie mieć 51 proc. udział w konsorcjum, do którego chętnych nie brakuje. Partnerzy do grup roboczych, zajmujących się przygotowaniem inwestycji mają zostać wybrani już wkrótce. Do końca roku ma zostać dokonany ostateczny wybór i technologii i partnera lub partnerów, czyli współudziałowców spółki, która zajmie się budową i eksploatacją elektrowni. Chętnych nie brakuje. Są wśród nich potentaci z całego świata. Między innymi francuski Electricite de France, amerykański General Electric, Westinghouse Electric, której właścicielem jest japoński koncern Toshiba, czeski CEZ oraz Korea Electric Power. Poza rozwiązaniem wielu problemów związanych z niedoinwestowaną i przestarzałą polską energetyką, inwestycja ta ma szanse wpłynąć w istotny sposób na zainteresowanie wielkich koncernów naszym krajem i pozyskiwaniem inwestycji zagranicznych.

Roman Przasnyski, główny analityk GOLD FINANCE

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »