Znicze już były tanie. Droższe szkło i parafina windują ceny

Od zeszłego roku cena szkła wzrosła dwukrotnie. Kilkakrotnie więcej trzeba też płacić za parafinę. Nic więc dziwnego, że znicze drożeją. W porównaniu do 2021 ich cena jest wyższa o co najmniej połowę. Zdaniem ekspertów, przez najbliższe lata ceny zniczy dalej będą rosnąć. Również świec, których Polska jest największym producentem na świecie.

  • Wzrost cen zniczy dyktują coraz droższe surowce. 
  • Drugi rok z rzędu drożeje parafina. Jej cena jest oparta na notowaniach giełdowych, a ponad połowa używanej w Polsce parafiny sprowadzana jest z zagranicy, między innymi z Chin. W 2021 roku cena produktu wzrosła z 950 do 1800 złotych za tonę. 
  • W październiku 2022 roku, trzy tygodnie przed dniem Wszystkich Świętych, można było znaleźć w internecie oferty sprzedaży chińskiej parafiny za 10 tysięcy złotych za tonę. 

Polska liderem produkcji świec

Podwyżki mają wynikać z ograniczonej dostępności surowca i wydłużonych łańcuchów dostaw. Jest to problemem dla wielu firm. Polska jest największym w Europie wytwórcą zniczy, a także największym na świecie producentem i eksporterem świec. Udział polskich firm produkujących świece w globalnym rynku wynosi 18,4 proc. - o 0,1 proc. więcej niż Chin. 

Reklama

W 2020 roku polskie firmy wyeksportowały świece o wartości 620 milionów dolarów. Eksperci szacują, że ze względu na wzrost cen produkcji, wartość eksportu za miniony rok mogła być wyższa, ale przy mniejszym wolumenie sprzedaży. 

Szkło też coraz droższe

Drożeje też szkło. Jak informują huty, w porównaniu do 2021 roku cena produkcji wzrosła dwukrotnie. Uzasadniają to przede wszystkim wzrostem cen energii. Produkcja szkła wymaga stosowania wysokich, przekraczających 1500°C temperatur, co wiąże się z dużym jej zużyciem. Największym obciążeniem jest koszt gazu, którego ceny systematycznie rosną. Poważnym zagrożeniem dla producentów jest malejąca ilość dostępnych surowców do produkcji szkła, na przykład sody kalcynowanej (węglan sodu). Ponad połowa jej produkcji jest wykorzystywana do wyprodukowania szkła.  

Eksperci wskazują, że dobrym sposobem na utrzymanie cen jest wzrost udziału w produkcji szkła z recyklingu. W 2018 roku w Unii Europejskiej odzyskiwano 76 proc. szklanych opakowań. W tym czasie w Polsce - 63 proc. - wynika z danych FEVE (The European Container Glass Federation). Polska branża szklarska stawia sobie za cel poddanie recyklingowi w 2030 r. 90 proc. szklanych opakowań. 

Jak obliczono, oznacza to zebranie o 350 tysięcy ton szkła więcej niż teraz. GUS informuje, że w 2020 roku zebrano 733 tysiące ton. Eksperci proponują też, aby szklane opakowania były co najmniej o jedną trzecią lżejsze. 

Znicze droższe o co najmniej połowę

Zanim jednak wszystkie te zmiany zostaną wprowadzone, ceny zniczy będą rosły. W dużych miastach najmniejsze wkłady kosztują co najmniej 4 złote, o 1,50 złotego więcej niż rok temu. 

Ceny najmniejszych, szklanych zniczy zwykle zaczynają się od 9 złotych. Za te największe i najbardziej zdobne trzeba zapłacić nawet 70-90 złotych. 

Producenci twierdzą, że podwyżki cen zniczy są i tak mniejsze od oczekiwanych, bo firmy wciąż mają zapasy. W 2023 roku będą zmuszone do kupna szkła i parafiny po aktualnych cenach rynkowych i wtedy trzeba będzie za nie zapłacić dużo więcej. 

Ewa Wysocka 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wszystkich Świętych | znicze | podwyżka | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »