Znikną fikcyjne etaty!
Rząd zlikwiduje fikcyjne etaty w Służbie Cywilnej. W przyszły wtorek Rada Ministrów ma zająć się projektem nowelizacji ustawy o Służbie Cywilnej. Według ekspertów nie wszystkie zmiany zmierzają w dobrym kierunku.
Wirtualny limit etatów
- Chcemy znieść limity etatów - mówi Adam Leszkiewicz, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Oznacza to, że wysokość środków przyznanych na wynagrodzenia nie będzie zależała od liczby etatów ustalonej w ustawie budżetowej.
Obecnie ustawa budżetowa co roku określa maksymalną liczbę etatów dla urzędów. Od niej zależy wysokość środków na wynagrodzenia. Dlatego dyrektorzy ministerstw i urzędów zgłaszają zawyżone zapotrzebowanie na urzędników, mimo że faktycznie zatrudniają ich mniej. Większość urzędów przyznane limity wykorzystuje w 85 proc. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w 33 skontrolowanych urzędach limit zatrudnienia wynosił 11 779 etatów, a faktycznie zatrudniono 10 436 urzędników. Czesława Rudzka-Lorentz, dyrektor departamentu administracji publicznej w NIK, wyjaśnia, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze szefowie urzędów mogą przeznaczyć na zwiększenie wynagrodzeń.
W efekcie w tym roku w jednym ministerstwie środki na wynagrodzenia wzrosły o 67 proc., a w innym tylko o wskaźnik inflacji.
Głosy za i przeciw
Jakub Skiba, były dyrektor generalny KPRM, popiera zniesienie limitów zatrudnienia, ponieważ jest to tylko wirtualny wskaźnik.
Dodaje, że poprzedni rząd także zmierzał w tym kierunku. Zaznacza jednak, że rząd musi określić nowy sposób podziału funduszy na wynagrodzenia pomiędzy poszczególne urzędy.
- Wysokość środków na pensje może zależeć od realizowanych zadań i wyników wartościowania stanowisk - wyjaśnia Jakub Skiba.
Witold Gintowt-Dziewałtowski, członek Rady Służby Publicznej, uważa, że limity należy pozostawić.
- Ich zniesienie doprowadzi do zwolnień w administracji - podkreśla.
Jego zdaniem wcale nie mamy za dużo urzędników. W Polsce w administracji pracuje 2,17 proc. ludności, we Francji 3,8 proc., w Niemczech 3,47 proc., a Wielkiej Brytanii 3,23 proc.
- Zbyt mała liczba urzędników spowoduje, że administracja nie będzie w stanie dobrze realizować swoich zadań - mówi Witold Gintowt-Dziewałtowski.
Adam Leszkiewicz podkreśla jednak, że szef Służby Cywilnej będzie nadzorował wykorzystanie środków na wynagrodzenia i zatrudnianie w administracji.
Co się stanie z Państwowym Zasobem Kadrowym ? Kto będzie przeprowadzał nabór na stanowiska dyrektorów generalnych oraz dyrektorów departamentów i ich zastępców ? Kto będzie decydował o tym, czy skierować pracownika na szkolenie przygotowujące do pracy w administracji? Czy będzie dodatkowy urlop dla urzędników Służby Cywilnej ?
Jolanta Góra - Więcej: Gazeta Prawna 22.04.2008 (79) - str.12