ZUS wisi na włosku

Poseł PSL Mieczysław Kasprzak podkreślił w piątek w Sejmie, że przyszłość ubezpieczeń społecznych w Polsce budzi ogromny niepokój. Dlatego - jak podkreślił - PSL chce włączyć się w debatę o przyszłości systemu emerytalnego.

Zadeklarował też, że Stronnictwo będzie popierało dobre rozwiązania w tej kwestii. W Sejmie w piątek trwa debata nad informacją rządu na temat przyszłego funkcjonowania ZUS, waloryzacji świadczeń w 2007 r. oraz oceny przygotowań systemu ubezpieczeń do wypłaty świadczeń emerytalnych na nowych zasadach z uwzględnieniem emerytur pomostowych. "System emerytalny nie jest sprawą jednego, czy drugiego rządu - to sprawa pokoleniowa. Dlatego powinniśmy - ponad podziałami politycznymi - pomyśleć o przyszłości. PSL chce włączyć się w rozwiązywanie problemów" - zadeklarował Kasprzak.

Reklama

Podkreślił, że wszystkie zaniedbania i zaległości w systemie rentowo-emerytalnym powinny być jak najszybciej nadrobione. Jak zaznaczył, z jednej strony społeczeństwo jest zasypywane informacjami, jak wspaniale rozwija się polska gospodarka, a - z drugiej - nie realizuje się jednak podstawowych oczekiwań wielu grup społecznych.

Polityk PSL przypomniał, że wprowadzona w 1999 roku reforma ubezpieczeń społecznych miała za cel ratowanie finansów publicznych. Jego zdaniem, nie wiadomo jednak, komu służy ta reforma. "Jeśli nie korzystają na tym emeryci, to jest pytanie, kto na tym korzysta?" - zaznaczył. Kasprzak ocenił też, że kolejne rządy odsuwały od siebie problem emerytów i rencistów. "Nie wiemy dziś nawet kto będzie wypłacał emerytury, w jaki sposób i w jakiej wysokości" - dodał. Przyznał, że ludzie uwierzyli w Otwarte Fundusze Emerytalne. "Nowe rozwiązania emerytalne miały zagwarantować emerytom spokojną starość, coroczne wakacje i dostatek. Przypomina mi się jedna z reklam funduszu: +Bogdan mówi Bankowy+.

Dzisiaj należałoby zadać pytanie, gdzie jest Bogdan?" - mówił polityk PSL.

Kasprzak przypomniał, że PSL przez wiele lat apelowało, aby reformę emerytalną sfinansować z prywatyzacji przedsiębiorstw. "Przez wiele lat sprzedawano nasz majątek narodowy, sprzedawano nasze srebra rodowe za grosze. Pytanie ile pieniędzy trafiło do Funduszu Rezerwy Demograficznej" - zaznaczył polityk PSL. Jak ocenił, poważnym problemem jest emigracja Polaków. "W okresie największej aktywności zawodowej ci ludzie wspierają systemy emerytalne w innych państwach" - zaznaczył.

Jak dodał, kolejny problem, to kwestia kobiet w systemie emerytalnym. "Kobieta idąc po latach pracy na emeryturę uzyska tylko 40 proc. swoich ostatnich poborów" - zaznaczył. Zdaniem Kasprzaka, potrzebna w tej sprawie jest "solidarność męsko-damska, aby niwelować różnice w wypłatach świadczeń".

Minister pracy i polityki społecznej Anna Kalata zapewniła w piątek w Sejmie, że rząd ma odwagę dokończyć reformę emerytalną, którą rozpoczęły poprzednie rządy.

W Sejmie zakończyła się debata nad informacją rządu na temat przyszłego funkcjonowania ZUS, waloryzacji świadczeń w 2007 r. oraz oceny przygotowań systemu ubezpieczeń do wypłaty świadczeń emerytalnych na nowych zasadach z uwzględnieniem emerytur pomostowych.

Kalata przypomniała, że to SLD w 2004 r. zlikwidował coroczną waloryzację rent i emerytur, a w 2005 r. uchwalono ustawę o dodatku pieniężnym dla emerytów i rencistów, którą "obecny rząd musiał poprawić".

Zapewniła ponadto, że coroczna waloryzacja rent i emerytur będzie realizowana od 2008 r. "I będą środki w budżecie, aby dać emerytom to, co zabrał im SLD" - dodała. Minister pracy zapowiedziała, że "wprowadzimy ustawę o emeryturach pomostowych" i dodała, że prawie gotowe są założenia do tej ustawy. "Trwają jeszcze analizy ekonomiczne" - wyjaśniła.

Jak poinformowała, ustawa o Otwartych Funduszach Emerytalnych ma być uchwalona do końca tego roku, a wypłata świadczeń z II filara będzie prowadzona przez "instytucję bezpieczną, tanią i efektywną". "Emerytury i renty będą wypłacane i skarb państwa to gwarantuje" - zapewniła. "Emeryci i renciści - jesteście bezpieczni i zawsze będziecie mieć swoje świadczenia" - zwróciła się do emerytów.

OPINIA - PO domaga się do natychmiastowego zdymisjonowania minister pracy i polityki społecznej Anny Kalaty. Zdaniem Platformy, Kalata nie wykazuje też żadnej aktywności w obszarze rynku pracy. "Tak jakby wierzyła w niewidzialną rękę rynku; tymczasem już dziś widzimy jak zatrzymał się spadek bezrobocia. Bezrobocie strukturalne samo z siebie się nie rozwiąże, jeśli nie będzie aktywności państwa, rządu, ministra pracy" - oświadczył Piechota.

Piechota zarzucił też rządowi, że "położył rękę" na Otwartych Funduszach Emerytalnych. W 2009 r. powinna rozpocząć się wypłata emerytur z OFE, stanowiących II filar systemu ubezpieczeń społecznych. Brakuje jednak ustawy regulującej działanie zakładów emerytalnych, które miałyby wypłacać świadczenia z II filara. Ministerstwo pracy chciało, by zarządzanie środkami z OFE i wypłaty przejął ZUS.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Polskie Stronnictwo Ludowe | włoski | kasprzak | ZUS | wypłaty | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »